niedziela, 6 marca 2011

Rozdział 7 : Powrót do PL

Po słowach Agnieszki wiedziałam że to już jest koniec płakałam jak dziecko Maciek wszedł pomóc mi się pakować rozmawiał ze mną i powiedział że samolot już gotowy tez powstrzymywał łzy powiedział coś co podniosło mnie na duchu 
"Bella koteqq nie przejmuj się gdy Agnieszce przejdzie na pewno tu wrócisz...A ja już tęsknie przytulił mnie delikatnie i odprowadził słyszałam tylko jak Aga strasznie płacze i serce mi złamało </3
W samolocie płakałam i strasznie się cięłam nie mogłam uwierzyć że już nigdy jej nie zobaczę,....
Od Pilota dowiedziałam się ze zawiozą mnie do Zakopanego do dawnej koleżanki Karoliny....
Gdy tylko zobaczyłam PL chciało mi się zwymiotować.Gdy zobaczyłam Karcię przytuliłam się do niej i zaczęłam nawijać po Angielsku a ona miała oczy jak pięć zł bo nic nie rozumiała aż wreszcie zobaczyłam jej wzrok i powiedziałam
-Zapomniałam że jestem już w PL
Ona tylko się uśmiechnęła zaprowadziła mnie do przygotowanego dla mnie pokoju http://www.urzadzamy.pl/s/photos/thumbnails/15167/Pok_j_nastolatki_na_poddaszu_600x0_rozmiar-niestandardowy.jpg
-Dzięki jest naprawdę ładny - powiedziałam
-Wiem że w Kanadzie miałaś lepiej ale tylko na to było mnie stać
-Jest ślicznie i nie ma żadnego ale.... ;smajl;
Potem opowiedziałam jej całą historie a ona słuchała jak wierny pies ;( Było mi tak smutno że nawet gofry mi nie smakowały szybko się położyłam nie mogłam znieść strefy między czasowej.Na drugi dzien poszłyśmy na rampę tam gdzie się poznałyśmy do kina i na basen ale i tak cały czas myślałam o Agnieszce Tak mijały dni.....tygodnie...miesiące..
Najbardziej bolały SmS-y i Chaty z Justinem tak tęskniłam za nim i za Christianem ;\\\ Minęły tak dwa miesiące a powoli cierpienie zamieniało się w ból......ból w tęsknotę....A tęsknota z powrotem w cierpienie
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Można także dodawać komentarze Anonimowo i/lub podpisać nickiem od twitera . :d