czwartek, 6 października 2011

Rozdział 48 . - nie to nie . !

- Słuchaj .. - powiedziała Cat
-My .. - dopowiedział Jey .
-Nie możemy ci powiedzieć - skończyła Aga .
-Dlaczego ?!  - krzyknęłam
-Prosił nas żeby nikt nie wygadał . - Mówił Theo .
-Nie rozumiem tego nie będę płakać ale .. Powinniście mi powiedzieć dla mojego Dobra ..
-więc .. Dla twojego dobra ci nie powiemy - Dokończył Chris .
-Uważam rozmowę za zakończona . - powiedziała Aga.
-Dobrze . ! a ja uważam tą rocznicę za jedno wielkie badziewie ! . I z nikim nie idę nigdzie ! - wybuchłam Pobiegłam do siebie (oczywiście jak obiecałam nie płakałam)
-No i wybuchła powiedział Jey który od razu pobiegł za mną
Nie zamknęłam drzwi , byłam taka zła . ! walnęłam się na łóżko i włączyłam laptopa . Po czym od razu wszedł Jey .
- Słonko - powiedział - nie możesz się nim tak zamartwić ...

(A tak ogólnie to wspomniałam o tym  że jestem z Jey . ? )
-Wiem przecież . :( . Ale no wiesz .. Jednak coś nas łączy wiesz .
-Tak . Bella nie jestem na ciebie zły . Kocham Cię ale jesli nie zapomnisz to z nami też koniec .
-Nie rób mi tego .. Jey .. - mówiłam wolno i smutno
-Słuchaj słonko nie chcesz nie musisz ze mną być na przymus ...
I wyszedł tak po-prostu  no myślałam że znów wybuchnę wyszłam na balkon i na Twitterze potem coś 'piknęło' podeszłam do laptopa spokojnie i sprawdziłam skrzynkę odbiorczą .
Matthias Eckstein . ?  - zapytałam siebie samej 
- Wszystko ok - wychylając sie za drzwi spytał Chris 
- Tak wszystko ok . - kiwnęłam głową ze zdziwioną miną -Znasz może jakiegoś Matthias Eckstein z niemiec . ? 
Chris zrobił wielkie oczy i zaprzeczył 
- Usiądź tu - klepnęłam swoją nową białą sofę , pokazując miejsce w którym ma usiąść  - I posłuchaj ..  ten szanowny 'Matt'' napisał wszystkiego najlepszego z okazji 5 marca , nie wiem skąd on wie , nie ma nawet zdjęcia głównego . ; / 
Czekaj ! Jest druga wiadomość ! 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Można także dodawać komentarze Anonimowo i/lub podpisać nickiem od twitera . :d