Teledysk będzie kręcony w motywie wspomnień czarno biały ja wspominam to jak na plaży ja i Pewien chłopak poznajemy się i zaczynamy ze sobą kręcić kochamy się bardzo on wyznaje to mi . I ja gram niedostępną chodź go bardzo kocham potem gdy mu to wyznaję okazuję się że jest już za późno . .. ..
-Jesteś gotowa - zapytał reżyser
- Nie , jeszcze muszę ją umalować - stylistka zabrała mnie do garderoby . Ułożyła mi włosy i pomalowała leciutko na sceny wspomnień . Gdy się poznaliśmy miałam na sobie to .. --->
-Ok -ej jesteś gotowa - powiedziała stylistka
Poszłam na plan plaży chłopak z którym grałam nazywał się Michael i był przystojny ^^ .
-I gramy .
Zagraliśmy bez błędnie scenę poznania...
Scena druga polegała na tym zakochaniu się w szkole .. Miałam sobie Jeansy bluzkę z Hello Kitty kamizelkę i trampki .
Potem jak wyznawałam mu to że go kocham miałam czarną sukienkę i trampki + duża torba ...
No i na wspomnienia które kręciliśmy na białym tle . . .
Sukienka tylko na zdjęciu wygląda jak ślubna ale w rzeczywistości była podobna do tej którą miała
Taylor Swift w ''Love story''
piątek, 28 października 2011
czwartek, 27 października 2011
Rozdział 72 - Chcesz zostać gwiazdą .?
Wstałam o 4;30 zjadłam kanapki z dżemem i wypiłam herbatę znów zeszłam do Studia i nagrałam kolejny cover .
Historia mego życia:
Poszukiwanie prawdy,
Ale to mnie unika,
Smutek w mojej duszy,
bo to wydaje się że błędy,
kochają moje towarzystwo.
On jest więcej niż mężczyzną
a to jest więcej niż miłość
to powód dla którego niebo jest niebieskie
a chmury płyną,
bo znowu odeszłam
i dla niego po prostu nie umiem być prawdziwa.
I ja wiem, że on wie, że jestem niewierna
I to go zabija od środka,
Świadomość że jestem szczęśliwa z innym facetem
Widzę jak umiera...
Nie chcę tego robić nigdy więcej
Nie chcę być powodem tego, że za każdym razem,
gdy wchodzę przez drzwi
widzę go jeszcze bardziej martwego wewnątrz
Nie chcę go ranić nigdy więcej
Nie chcę zabierać jego życia
Nie chcę być...
morderczynią
Czuję to w powietrzu,
kiedy czeszę włosy,
przygotowując się do kolejnego dnia
Pocałunek w policzek
Jest tu niechętny,
tak jak gdy wychodzę późno,
Mówię Nie będę długo,
Wyskoczę tylko z dziewczynami"
Kłamstwo, którego wcale nie musiałam mówić,
Bo oboje wiemy,
Gdzie mam zamiar iść
I wiemy to bardzo dobrze
I ja wiem, że on wie , że jestem niewierna
I go zabija od środka to,
Świadomość że jestem szczęśliwa z innym facetem
Widzę jak umiera
Nie chcę tego robić nigdy więcej
Nie chcę być powodem tego,
że za każdym razem, gdy wchodzę przez drzwi
widzę go jeszcze bardziej martwego wewnątrz
Nie chcę go ranić nigdy więcej
Nie chcę zabierać jego życia
Nie chcę być...
morderczynią
Nasza miłość...Jego zaufanie...
Równie dobrze mogłabym wziąć pistolet i strzelić mu w głowę
skończyć z tym
nie chcę tego robić...
nigdy więcej, nigdy więcej
Nie chcę tego robić nigdy więcej
Nie chcę być powodem tego,
że za każdym razem, gdy wchodzę przez drzwi
widzę go jeszcze bardziej martwego wewnątrz
Nie chcę go ranić nigdy więcej
Nie chcę zabierać jego życia
Nie chcę być...
morderczynią
Nie, nie, nie...
Yeah eah eah...
Mój umysł był zaczarowany
Obracam się dookoła
I głęboko w środku
Moje serce się zakochało
Zgubiłam opanowanie
Co się stało?
Jestem zbłąkana przez miłość
To było coś nowego
Ten czas był inny
Czułam jakbym była po prostu twoją ofiarą
I to skaleczyło mnie jak nóż
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem w tym stanie
Dziewczyny ze złamanym sercem
Czy to się stało kiedy po raz pierwszy się pocałowaliśmy?
Ponieważ, już potem chciałeś odejść
Być może dlatego, że spędziliśmy tyle czasu razem
I wiem, że nigdy więcej
Nigdy nie powinnam Ci pozwolić na, kochanie mnie
Być może dlatego jestem smutna i ty jesteś gdzieś gdzie mnie nigdy nie będzie
Nigdy nie chciałam cię zranić …
Ten czas był inny
Czułam jakbym była zaczarowana
Ten czas był inny
Czułam jakbym była zaczarowana
W całym naszym życiu...
Historia mego życia:
Poszukiwanie prawdy,
Ale to mnie unika,
Smutek w mojej duszy,
bo to wydaje się że błędy,
kochają moje towarzystwo.
On jest więcej niż mężczyzną
a to jest więcej niż miłość
to powód dla którego niebo jest niebieskie
a chmury płyną,
bo znowu odeszłam
i dla niego po prostu nie umiem być prawdziwa.
I ja wiem, że on wie, że jestem niewierna
I to go zabija od środka,
Świadomość że jestem szczęśliwa z innym facetem
Widzę jak umiera...
Nie chcę tego robić nigdy więcej
Nie chcę być powodem tego, że za każdym razem,
gdy wchodzę przez drzwi
widzę go jeszcze bardziej martwego wewnątrz
Nie chcę go ranić nigdy więcej
Nie chcę zabierać jego życia
Nie chcę być...
morderczynią
Czuję to w powietrzu,
kiedy czeszę włosy,
przygotowując się do kolejnego dnia
Pocałunek w policzek
Jest tu niechętny,
tak jak gdy wychodzę późno,
Mówię Nie będę długo,
Wyskoczę tylko z dziewczynami"
Kłamstwo, którego wcale nie musiałam mówić,
Bo oboje wiemy,
Gdzie mam zamiar iść
I wiemy to bardzo dobrze
I ja wiem, że on wie , że jestem niewierna
I go zabija od środka to,
Świadomość że jestem szczęśliwa z innym facetem
Widzę jak umiera
Nie chcę tego robić nigdy więcej
Nie chcę być powodem tego,
że za każdym razem, gdy wchodzę przez drzwi
widzę go jeszcze bardziej martwego wewnątrz
Nie chcę go ranić nigdy więcej
Nie chcę zabierać jego życia
Nie chcę być...
morderczynią
Nasza miłość...Jego zaufanie...
Równie dobrze mogłabym wziąć pistolet i strzelić mu w głowę
skończyć z tym
nie chcę tego robić...
nigdy więcej, nigdy więcej
Nie chcę tego robić nigdy więcej
Nie chcę być powodem tego,
że za każdym razem, gdy wchodzę przez drzwi
widzę go jeszcze bardziej martwego wewnątrz
Nie chcę go ranić nigdy więcej
Nie chcę zabierać jego życia
Nie chcę być...
morderczynią
Nie, nie, nie...
Yeah eah eah...
-Chłopaki powinni być za chwilę to zdążę nagrać moja piosenkę . - wyjęłam kartkę z tekstem mojej starej piosenki zaczęłam śpiewać . . .
Nie jestem typem dziewczyny która mocno kocha
Nie jestem dziewczyną która płaczę i ma obsesje
Ponieważ nigdy nie kochałam za mocno
Nigdy nie zraniło mnie 'do widzenia'
Nigdy nie otrzymałam w całości miłości
I jeszcze nikt nie powiedział że mnie kocha najbardziej
lecz pojawiłeś się ty . .
Nie jestem dziewczyną która płaczę i ma obsesje
Ponieważ nigdy nie kochałam za mocno
Nigdy nie zraniło mnie 'do widzenia'
Nigdy nie otrzymałam w całości miłości
I jeszcze nikt nie powiedział że mnie kocha najbardziej
lecz pojawiłeś się ty . .
Mój umysł był zaczarowany
Obracam się dookoła
I głęboko w środku
Moje serce się zakochało
Zgubiłam opanowanie
Co się stało?
Jestem zbłąkana przez miłość
To było coś nowego
Ten czas był inny
Czułam jakbym była po prostu twoją ofiarą
I to skaleczyło mnie jak nóż
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem w tym stanie
Dziewczyny ze złamanym sercem
Ciągle płaczę
Ale nie che
Żebyś kiedyś zobaczył jak płaczę
Ale nie che
Żebyś kiedyś zobaczył jak płaczę
Czy to się stało kiedy po raz pierwszy się pocałowaliśmy?
Ponieważ, już potem chciałeś odejść
Być może dlatego, że spędziliśmy tyle czasu razem
I wiem, że nigdy więcej
Nigdy nie powinnam Ci pozwolić na, kochanie mnie
Być może dlatego jestem smutna i ty jesteś gdzieś gdzie mnie nigdy nie będzie
Nigdy nie chciałam cię zranić …
Lecz nie potrafię
Dojść do wniosku jak ukradłeś moje serce
Mój umysł był zaczarowany
Obracam się dookoła
I głęboko w środku
Moje serce się zakochało
Zgubiłam opanowanie
Co się stało?
Jestem zbłąkana przez miłość
To było coś nowego
Ten czas był inny
Czułam jakbym była po prostu ofiarą
I to skaleczyło mnie jak nóż
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem w tym stanie kochania cię najmocniej
Mój umysł był zaczarowany
Obracam się dookoła
I głęboko w środku
Moje serce się zakochało
Zgubiłam opanowanie
Co się stało?
Jestem zbłąkana przez miłość
To było coś nowego
Ten czas był inny
Czułam jakbym była po prostu ofiarą
I to skaleczyło mnie jak nóż
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem w tym stanie kochania cię najmocniej
Jestem dziewczyną o złamanym sercu
Ale nie przyznaję się do tego
Co się stało .?
Złamałeś mnie …
Zabrałeś wszystko co miałam
Mogłam być z Tobą na zawsze . Lecz
Mogłam być z Tobą na zawsze . Lecz
Już nigdy nie będę wiedzieć
Jak by było nam razem
Bo ty odeszłeś , i zabrałeś swoją miłość
Bo ty odeszłeś , i zabrałeś swoją miłość
Mam złamane serce
Nigdy się o tym nie dowiesz
I nie chce tego pokazać
Zrozum . . .
Nigdy się o tym nie dowiesz
I nie chce tego pokazać
Zrozum . . .
Ten czas był inny
Czułam jakbym była zaczarowana
I to skaleczyło mnie jak nóż
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem inna
I kocham cię z całych sił , to boli
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem inna
I kocham cię z całych sił , to boli
Dziewczyna ze złamanym sercem
Ale nie ważne...
Nigdy już mnie nie zobaczysz
Ale nie ważne...
Nigdy już mnie nie zobaczysz
Ten czas był inny
Czułam jakbym była zaczarowana
I to skaleczyło mnie jak nóż
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem inna
I kocham cię z całych sił , to boli
Kiedy odszedłeś z mojego życia
Teraz jestem inna
I kocham cię z całych sił , to boli
Dziewczyna ze złamanym sercem
Ale nie ważne...
Nigdy już mnie nie zobaczysz
Ale nie ważne...
Nigdy już mnie nie zobaczysz
W całym naszym życiu...
(Tekst na podstawie Rihanna - Cry )
Popłakałam się lecz nagle ktoś bił brawo to byli chłopacy ..
-Jesteś świetna do tych piosenka od-razu możemy nagrać teledysk .. O lie chcesz zostać gwiazdą . . .
I tak się zaczęło . . .
Malowanie czesanie ubieranie przygotowywanie planu do teledysku ...
Rozdział 71 - 'Jestem gotowa na to by cię rzucić . . . '
Weszliśmy do środka ludzi było dużo zaczęliśmy tańczyć . Zajęliśmy sobie stolik do którego zamówiliśmy pizzę i Colę gadaliśmy o muzyce Cona , deskach , butach , dobrych sklepach o NE. Tobi już nie skrzywiał się na mój widok , szepnął coś Conorowi i w ułamek sekundy Con poprosił mnie o taniec zgodziłam się wyszliśmy na parkiet a Dyll poszedł do Toalety . Spojrzałam na Pry miała dziwną minę . . . Muzyka się zwolniła i puścili coś dla par . Con zbliżył się do mnie objął mnie w tali a ja wzięłam go za szyję , tańczyliśmy albo bardziej kołysaliśmy się w rytm piosenki , odchyliłam głowę bo spojrzeć na Pry i widziałam jak całowała się z Tobinem , i w tym samym momencie zobaczyłam Paparazzich robiących mi zdjęcia najgorsze było to że właśnie spojrzałam się w obiektyw gdy Con mnie pocałował . Myślałam że mu przydzwonię ale odsunęłam go od siebie i naplułam mu na buta .
-Ty draniu ! - krzyknęłam zdjęłam buty zobaczyłam Dylla który kłóci się z Pry .. Wybiegając z imprezy usłyszałam tylko
- Jestem gotowa na to by cię rzucić. i Wrócić do Tobina - Powiedziała Pry
Nie chciałam się w to wgłębiać wiec wybiegłam . Wezwałam taksówkę żeby pojechać do domu nie wiedziałam co mam zrobić jutro te zdjęcia będą w gazetach w całych Stanach i Canadzie .. :(
Weszłam do domu .. Poszłam do małego studia w piwnicy włączyłam ten cały sprzęt nagrałam kilka coverów naszła mnie myśl o nagraniu własnej wersji Skyscaper'a Demi Lovato . Weszłam na Twittera @ddlovato była dostepna napisałam do nie czy się na to zgadza odpowiedziała że nie ma sprawy i jest jej zaszczyt .. Do komputera wgrałam troszkę zmienioną wersję podkładu i zaczęłam śpiewać
Skies are crying
I am watching
Catching teardrops in my hands
Only silence as it's ending, like we never had a chance
Do you have to, make me feel like there is nothing left of me?
You can take everything I have
You can break everything I am
Like i'm made of glass
Like i'm made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
As the smoke clears
I awaken, and untangle you from me
Would it make you, feel better to watch me while I bleed?
All my windows, still are broken
But I'm standing on my feet
You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Go run, run, run
I'm gonna stay right here
Watch you disappear, yeah
Go run, run, run
Yeah it's a long way down
But I am closer to the clouds up here
You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper, Oh
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
I am watching
Catching teardrops in my hands
Only silence as it's ending, like we never had a chance
Do you have to, make me feel like there is nothing left of me?
You can take everything I have
You can break everything I am
Like i'm made of glass
Like i'm made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
As the smoke clears
I awaken, and untangle you from me
Would it make you, feel better to watch me while I bleed?
All my windows, still are broken
But I'm standing on my feet
You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Go run, run, run
I'm gonna stay right here
Watch you disappear, yeah
Go run, run, run
Yeah it's a long way down
But I am closer to the clouds up here
You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper, Oh
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Przesłuchałam całą wersję
-Jest Ok. Teraz zgram to ....
Zgrałam trzy wersje i zadzwoniłam to Ekipy Justina
-Hej , słuchajcie jesteście mi potrzebni natychmiastowo !! . Ważna sprawa to ma być niespodzianka dla Jus , nie mówcie mu .. .
-ok . przyjedziemy jak najszybciej czyli jutro rano .. Nie denerwuj się mała . Weźmiemy ze sobą cały sprzęt .
Poszłam się umyć i przebrać w pidżamy . Zasnęłam szybko bo już nie mogłam doczekać się rana . . .
środa, 26 października 2011
Rozdział 70 - Nowe znajomosci ;pp
-Puk , puk siemka dziewczyny .; D . Wyglądacie super . - powiedział Dyll - Hej Skarbie - Dyl pocałował Pry .
-Hej - Pry się zarumieniła
-No to idziemy gołąbki -zaśmiałam się .
-Ok chodźcie dziewczyny dyskoteka jest niedaleko .
pojechaliśmy limuzyną Pry jechaliśmy 20 minut . Lokal w którym miała być impreza był wielki a kolejka była masakrycznie duuża . Wysiadaliśmy ustawiliśmy się w kolejkę a nagle Pry zawołała
-Con , Tobi !! - krzyknęła . !! Pobiegła do dwóch chłopaków stojących duży kawałek przed nami
-Wow , Pry wyglądasz super . !! - Powiedział Con
-Tak i przyszłaś tu z dziewczyną Bimbera - skrzywił się Tobi
-Przestań się skrzywiać .! Ważne że się spotkaliśmy - przytuliła chłopaków Pry .
Razem z Dellem podeszliśmy do chłopaków
-Hej jestem - przerwał mi Tobi
-Dziewczyną Bimbera ..;skrzyw;
-Nie jestem Bella - dokończyłam
-To jest Conor To jest Tobi - Przedstawiła Chłopaków Pry
-A to Dyll mój chłopak . - przytuliła Dylla Pry
-Wow , Nie myslałem ze po mnie będziesz miała jakiegoś chłopaka - Powiedział Tobi ..
-To wy i wg. - powiedział Dyll ..
-No tak .. zasmiał się Tobi , przytulił delikatnie Pry
Poznaliśmy się troszeczkę lepiej gdy czekaliśmy w kolejce . .
Nowi bohaterzy. ^^
Nazwisko : Maynard
Wiek: 18
Lubi : Muzykę , Amy Winehouse , Katy Perry , gitarę , Pianino ,
Nie Lubi : Techno , Metalu , Udawanych Znajomości .
Krótka Bio : Wstawia Muzykę na YT od 2 lat , Ma brata bliźniaka Tobina . ; 3
Pseudo: Słodziak, Con , ;33.
Imię: Tobin .
Nazwisko : Maynard
Wiek: 18
Lubi : Deskę , BMX , Dziewczyny , Adidasa , New Era i Nike , Trampki Conversa .ładny uśmiech u dziewczyn i piękne duże oczy , Nerdy
Nie Lubi : Jonasów , Biebera (!!) , Kiedy Connor ma laskę a on nie xD
Pseudo: Tobi , Tobiś , Miśol ;33
Rozdział 69 - przygotowanie do Dyskoteki .. .
- Ok Pry pokaż się .
-Nie czuję że chyba źle dobrałaś kompozycje mojego ubioru .
-Jesli nie wyjdziesz nigdy się nie dowiem.
-No ok .
-Wow wyglądasz ślicznie ! .
-no ok to teraz ty idź się przebrać ...
-Wiesz ja kocham się przebierać . !!
poszłam do garderoby i przebrałam się w to co przygotowała mi Pry .
-Dziękuję A teraz makijaż . Usiądź przy mojej toaletce . pomalowałam ją o tak ;) -Wła la . xDD . podoba ci się -zapytałam .??
-Pewnie że tak . Teraz ty siadaj ;pp. .
-No wow jest Zaje-Zajee ;))
-Dziękuję . starałam się - pry się ukłoniła ;smajl; -Ok teraz tylko cię uczeszę .. Gotowe ;)
-wyglądam Jak Top Model ;pp . I widać mój tatuaż ^^ .
-Pewnie że tak . ^^
-Ok mamy jeszcze 20 minut .Uczesać cię czy idziesz w rozpuszczonych .?
-Nie wiesz ja lubię swój fryz i idę tak ^^ .
-ok .. To chodź pogramy w MJ na WII
-Nie czuję że chyba źle dobrałaś kompozycje mojego ubioru .
-Jesli nie wyjdziesz nigdy się nie dowiem.
-No ok .
-Wow wyglądasz ślicznie ! .
-no ok to teraz ty idź się przebrać ...
-Wiesz ja kocham się przebierać . !!
poszłam do garderoby i przebrałam się w to co przygotowała mi Pry .
-Hymmm .. obróć się -Pry złapała się za podbródek .. Wiesz co a śrubujemy z innymi butami ,, weź te ;D
-Od razu lepiej ;DD . Wyglądasz szałowo . !! ; D .-Dziękuję A teraz makijaż . Usiądź przy mojej toaletce . pomalowałam ją o tak ;) -Wła la . xDD . podoba ci się -zapytałam .??
-Pewnie że tak . Teraz ty siadaj ;pp. .
-No wow jest Zaje-Zajee ;))
-Dziękuję . starałam się - pry się ukłoniła ;smajl; -Ok teraz tylko cię uczeszę .. Gotowe ;)
-wyglądam Jak Top Model ;pp . I widać mój tatuaż ^^ .
-Pewnie że tak . ^^
-Ok mamy jeszcze 20 minut .Uczesać cię czy idziesz w rozpuszczonych .?
-Nie wiesz ja lubię swój fryz i idę tak ^^ .
-ok .. To chodź pogramy w MJ na WII
;D Info,.
Hej . ;D . Chciałam tylko powiedzieć że od rozdziału 63 umieszczam własne 'kompozycje' ubioru myślę że wam się spodobają ;DD .
Rozdział 68 - aa .!! Dyll x3
- Aa . !! Dylan - przytuliłam Dylana - Co ty tu robisz .??
-Hej . dowiedziałem się żę tu mieszkasz byłem w Canadzie , Bo wiesz wtedy po tych walentynkach odeszłem bez słowa wyprowadziłem się własnie tu do Atlanty . A w TV trąbią o tym żę Justin znów tu mieszka i pomyślałem że ty też tu jesteś . A no i Poznałem Pryię ..
Zaa Szarego Kapturka wychyliła się niska drobna dziewczyna
-Hej ... - powiedziała i pomachała ręką
-O boże Dyll , wszyscy myśleli że nigdy nie znajdziesz sobie Laski a tu proszę jaka ślicznotka .
-Czy ty coś zrobiłaś z włosami - Zapytała Pry
-Tak miło że zauważyłaś a Dyll nie. Tak zrobiłąm coś z włosami nadgastkiem i karkiem . Pokazałam nowe tatuaże i machnęłam kitką .
-Wow ! -dyll zrobił duże oczy - Nigdy nie pomyślałem że zrobisz sobie dziarę - Dyll przejechał palcem po moim karku
-Heh ! 'Never Say Never ' ! - zaśmialiśmy się
-Wejdźcie do środka .. chcecie coś do picia .? -zapytałam
-Jakąś cole poprosimy - Powiedziała Pry
- A pizzę . ? - zapytałam
- I jeszcze się pytasz .?? ;D
Zjedliśmy pizzę i gadaliśmy o tym jak Dyll poznał Pry i wgl. o życiu . . .
Znów ktoś zapukał
-Kogo tam licho niesie - krzyknęłam poszłam do drzwi i otworzyłam ;pocałunek;
-Miałam możliwość się z tobą pożegnać właśnie teraz proszę to dla ciebie klik ;) . pa pa kocham cię ;* - Powiedział Justin i pobiegł szybko do samochodu .
-wow ! - powiedział Dyll - Szybko poszło
Uśmiechnęłam się.
- Lepiej wstaw je do wody - powiedziała Pry . .
-heh ^^ . Masz rację .
-Ale jesteś czerwona ! - krzyknął Dyl
-Wcale nie .! - wstawiłam kwiaty do wazonu i zaczęłam ganiać Dylla . . .
-Ok. Słuchaj mam pomysł - powiedział Dyll - idziemy dziś do Klubu . ! ;D . Wielka impreza z Davidem Guettą nie możemy tego przegapić .!! ;D . A no i będzie Pitbull .
-Omg ! no pewnie że idziemy . !! Jai Pry się odstawimy a ty idź to siebie się odstawić będziemy czekać .! ;D
-Hej . dowiedziałem się żę tu mieszkasz byłem w Canadzie , Bo wiesz wtedy po tych walentynkach odeszłem bez słowa wyprowadziłem się własnie tu do Atlanty . A w TV trąbią o tym żę Justin znów tu mieszka i pomyślałem że ty też tu jesteś . A no i Poznałem Pryię ..
Zaa Szarego Kapturka wychyliła się niska drobna dziewczyna
-Hej ... - powiedziała i pomachała ręką
-O boże Dyll , wszyscy myśleli że nigdy nie znajdziesz sobie Laski a tu proszę jaka ślicznotka .
-Czy ty coś zrobiłaś z włosami - Zapytała Pry
-Tak miło że zauważyłaś a Dyll nie. Tak zrobiłąm coś z włosami nadgastkiem i karkiem . Pokazałam nowe tatuaże i machnęłam kitką .
-Wow ! -dyll zrobił duże oczy - Nigdy nie pomyślałem że zrobisz sobie dziarę - Dyll przejechał palcem po moim karku
-Heh ! 'Never Say Never ' ! - zaśmialiśmy się
-Wejdźcie do środka .. chcecie coś do picia .? -zapytałam
-Jakąś cole poprosimy - Powiedziała Pry
- A pizzę . ? - zapytałam
- I jeszcze się pytasz .?? ;D
Zjedliśmy pizzę i gadaliśmy o tym jak Dyll poznał Pry i wgl. o życiu . . .
Znów ktoś zapukał
-Kogo tam licho niesie - krzyknęłam poszłam do drzwi i otworzyłam ;pocałunek;
-Miałam możliwość się z tobą pożegnać właśnie teraz proszę to dla ciebie klik ;) . pa pa kocham cię ;* - Powiedział Justin i pobiegł szybko do samochodu .
-wow ! - powiedział Dyll - Szybko poszło
Uśmiechnęłam się.
- Lepiej wstaw je do wody - powiedziała Pry . .
-heh ^^ . Masz rację .
-Ale jesteś czerwona ! - krzyknął Dyl
-Wcale nie .! - wstawiłam kwiaty do wazonu i zaczęłam ganiać Dylla . . .
-Ok. Słuchaj mam pomysł - powiedział Dyll - idziemy dziś do Klubu . ! ;D . Wielka impreza z Davidem Guettą nie możemy tego przegapić .!! ;D . A no i będzie Pitbull .
-Omg ! no pewnie że idziemy . !! Jai Pry się odstawimy a ty idź to siebie się odstawić będziemy czekać .! ;D
Nowa Bochaterka :}
Imię : Priya
Nazwisko : Khan
Wiek : 17
Lubi : Sesje Fotograficzny , Modę , Fryzjerstwo , Swoje włosy .
Nie lubi : Lodów cytrynowych , Lady Gagi , Jessie J , Zarozumiałych lasek , Chłopaków zbyt pewnych siebie
Krótka Bio : Dziewczyna z Bogatej rodziny rodzicie po rozwodzie ma jeszcze dwie siostry i jednego brata . Wschodząca modelka . Dziewczyna Szarego Kapturka . ^^ .
Nazwisko : Khan
Wiek : 17
Lubi : Sesje Fotograficzny , Modę , Fryzjerstwo , Swoje włosy .
Nie lubi : Lodów cytrynowych , Lady Gagi , Jessie J , Zarozumiałych lasek , Chłopaków zbyt pewnych siebie
Krótka Bio : Dziewczyna z Bogatej rodziny rodzicie po rozwodzie ma jeszcze dwie siostry i jednego brata . Wschodząca modelka . Dziewczyna Szarego Kapturka . ^^ .
Rozdział 67 - Sama w domu ;D
Rano obudziłam się sama w łóżku
-Pojechał - szepnęłam .
Wzięłam misa którego ostatnio dostałam i mocno go przytuliłam na stoliku leżał jakiś prezent i karteczka ''Zobaczymy Się Za tydzień mam próby głosu znów się zaczyna .. Przyznam że trochę za tym tęskniłem .. Przepraszam że tak bez pożegnania .. Twój Na Zawsze
p.s jesli się za mną stęsknisz masz małe Bieberontko i zostawiłem ci moją gitarę . Kocham Cię =* ''
- Małe Bieberontoko - zaśmiałam się otworzyłam ładnie spakowany prezent i zaczęłam się śmiać Klik ;) - Rzeczywiście mały
Poszłam do garderoby znaleźć jakieś wygodne ubranie założyłam czarne alladynki i biały t-shirt xxl ;D
robiłam sobie dzień lenia zeszłam na dół Mama zostawiła karteczkę ze wychodzi razem z Jus i jestem sama w domu na tydzień . .
- Fajnie na tydzień w samotności zajee . !! ; DD . Teraz ja będę grać na Nintendo caałymi dniami i obżerać się pizzą . ;DD .
włączyłam MTVi oglądałam 'Licealne Ciąże 'zmówiłam pizze i kebaba z dostawą . ok 18 minut później ktoś zapukał do drzwi wzięłam portfel bo myslałam ze to dostawcy ale się zdziwiłam za drzwiami stał Tata Justina razem z Jazmin i Jaksonem .
-Cześć , zastałem Justina .. - Zapytał
-Eeee.. Wyjechał . . . - Jazmin rzuciła się na mnie wzięłam ją na rączki
-Bejja Bejje - mówiła i klaskała
- o mój Boże Bella nie poznałem cię wybacz . Jestem Tatą Justina .. A gdzie on jest
- Justin wyjechał do NY. wie pan ta cała afera z jego śmiercią ... pojechał nagrać kilka nowych piosenek itp.
-Ach . To my idziemy .
-nie niech pan zaczeka . Gdzie Moje Maniery .? Niech pan wejdzie
Tata wszedł usiadł na kanapie dla J i J (Tak mówię na rodzeństwo Justina bo wszyscy są tam na J Justin , Jakson i Jazmin ) przyniosłam kocyk i klka moich miśków .
-Kawy herbaty .? Mam jeszcze ciasto .
-Poproszę caffe late macie .?
-Tak jasne .. ;D . - Zrobiłam Cafe late i dałam po kawałku ciasta .. - A co pana tu sprowadza .?
- Imieniny , wczorajsze Justina i zaproszenie na mój ślub . . Chciałem przekazać to caałej rodzinie Justin ma być świadkiem .. .
-Ach .. No Gratulacje - troszeczkę mnie zatkało
Pogadaliśmy jeszcze trochę i Tata się zwinął pozmywałam i wreszcie przyszła moja pizza zjadłam ją posprzątałam trochę . I znów ktoś zapukał do drzwi . . .
-Pojechał - szepnęłam .
Wzięłam misa którego ostatnio dostałam i mocno go przytuliłam na stoliku leżał jakiś prezent i karteczka ''Zobaczymy Się Za tydzień mam próby głosu znów się zaczyna .. Przyznam że trochę za tym tęskniłem .. Przepraszam że tak bez pożegnania .. Twój Na Zawsze
p.s jesli się za mną stęsknisz masz małe Bieberontko i zostawiłem ci moją gitarę . Kocham Cię =* ''
- Małe Bieberontoko - zaśmiałam się otworzyłam ładnie spakowany prezent i zaczęłam się śmiać Klik ;) - Rzeczywiście mały
Poszłam do garderoby znaleźć jakieś wygodne ubranie założyłam czarne alladynki i biały t-shirt xxl ;D
robiłam sobie dzień lenia zeszłam na dół Mama zostawiła karteczkę ze wychodzi razem z Jus i jestem sama w domu na tydzień . .
- Fajnie na tydzień w samotności zajee . !! ; DD . Teraz ja będę grać na Nintendo caałymi dniami i obżerać się pizzą . ;DD .
włączyłam MTVi oglądałam 'Licealne Ciąże 'zmówiłam pizze i kebaba z dostawą . ok 18 minut później ktoś zapukał do drzwi wzięłam portfel bo myslałam ze to dostawcy ale się zdziwiłam za drzwiami stał Tata Justina razem z Jazmin i Jaksonem .
-Cześć , zastałem Justina .. - Zapytał
-Eeee.. Wyjechał . . . - Jazmin rzuciła się na mnie wzięłam ją na rączki
-Bejja Bejje - mówiła i klaskała
- o mój Boże Bella nie poznałem cię wybacz . Jestem Tatą Justina .. A gdzie on jest
- Justin wyjechał do NY. wie pan ta cała afera z jego śmiercią ... pojechał nagrać kilka nowych piosenek itp.
-Ach . To my idziemy .
-nie niech pan zaczeka . Gdzie Moje Maniery .? Niech pan wejdzie
Tata wszedł usiadł na kanapie dla J i J (Tak mówię na rodzeństwo Justina bo wszyscy są tam na J Justin , Jakson i Jazmin ) przyniosłam kocyk i klka moich miśków .
-Kawy herbaty .? Mam jeszcze ciasto .
-Poproszę caffe late macie .?
-Tak jasne .. ;D . - Zrobiłam Cafe late i dałam po kawałku ciasta .. - A co pana tu sprowadza .?
- Imieniny , wczorajsze Justina i zaproszenie na mój ślub . . Chciałem przekazać to caałej rodzinie Justin ma być świadkiem .. .
-Ach .. No Gratulacje - troszeczkę mnie zatkało
Pogadaliśmy jeszcze trochę i Tata się zwinął pozmywałam i wreszcie przyszła moja pizza zjadłam ją posprzątałam trochę . I znów ktoś zapukał do drzwi . . .
wtorek, 25 października 2011
Rozdział 66 - Nieoczekiwany Zwrot akcji .
Po zakupach poszłyśmy jeszcze do jednego z butików , kupiłam cztery t - shirty kilk Klik Klik
- Śliczne są prawda .? - Zapytałam Mamy
-Tak .. Słodziutkie . Ile mu dziś robisz prezentów .
- Bo są jego imieniny . . .
-Naprawdę ... O boże zapomniałam o imieninach mojego jedynego syna ! Chodźmy szybko do cukierni po tort i muszę mu cos kupić .!
Szybko zapłaciłam z T - shirty i poszłyśmy do cukierni zamówić torcik , akurat jeden był gotowy Kikamy ^^
Zapłaciłyśmy za niego i poszłyśmy do Jubilera .. Ale nic nie mogłyśmy wybrać , wieć udałyśmy siędo sklepu z laptopami mamę troszkę poniosło i kupiła Justinowi Złotego Laptopa Mac
-To dla mojego synka - powiedziała
Pojechałyśmy do domu przed drzwiami zebrałam włosy w kucyka żeby było widać mój tatuaż w lewej ręce (żeby było widać drugi tatuaż) . Weszłyśmy do domu z tortem i zaczęłyśmy śpiewać Sto lat ... Czekała na nas miła niespodzianka ponieważ razem z Justinem siedziała Selena . . . Na jego kolanach ...obejmując go.:(
-Eeeee.. To było dla ciebie pokazałam torbę ale chyba tego ci nie dam - energicznym ruchem rozpuściłam włosy i schowałam lewą rękę do kieszeni ... Rzuciłam torbę z prezentem i pobiegłam na górę zamknęłam drzwi na klucz i zaczęłam się pakować . . .
- 4 dni .. 4 dni tylko ze mną wytrzymał - mówiłam
Puk Puk
-Odejdź .!! - wrzasnęłam
-Bella . . .
-Idź stąd !!!
-Kochanie .. - Justin mówił spokojnie
-Już nie masz prawa tak do mnie mówić . . .
-Otwórz . . .
-Nie zamierzam - cały czas krzyczałam . .
- To ja je otworze - Justin kopnął drzwi które wyleciały z zawiasów . - Nie pakuj się . . - powiedział
- Już to zrobiłam . - nie patrzyłam na niego
- Skarbie - przytulił mnie
- Pachniesz Seleną - powiedziałam
-Przestań . . . - powąchał swoją koszulkę . .
-Idę . - wstałam z łóżka wzięłam walizkę i zeszłam na dół Selena popatrzyła na mnie
-Ładny tatuaż . . - uśmiechnęła się
Szybko schowałam rekę odwróciłam się i odgarnęłam włosy , pokazując tatuaż
-Wow , chyba nowy widać lekkie zaczerwienienie . ;smajl;
Potaknęłam i poszłam dalej z walizką. W Atlancie było gorąco więc związałam włosy nie wiedziałam dokąd mam iść usłyszałam kroki . . .
-Stój .! - zawołała Selena - Słuchaj do był błąd nie powinnam tego robić . Czy serio chcesz to poświęcić .? Zrobiłaś dziś te dwa tatuaże zastanów się ... To co zobaczyłaś było tylko ułamkiem sekundy .. Zdążyłam przyjść zjedliśmy sernik który przyniosłam , złożyłam mu życzenia i wtedy ty weszłaś .... Warto pomyśl.? - powiedziała i odeszła rozpłakałam się usiadłam na trawie nie wiedziałam co robić . . .
-Jeszcze się gniewasz zapytał -
-Nie skarbie ja cię przepraszam ja nie chciałam - przytuliłam go bardzo mocno on wziął mnie na ręce i tak już szliśmy ja w tulona w niego płakałam a on niósł mnie z powrotem do domu . Miał na sobię tę koszulkę i Love --> Her ^^
poniedziałek, 24 października 2011
Rozdział 65 - Niespodzianka dla Justina
Rano szybko się ogarnęłam , zjadłam śniadanie i poszłam do salonu tatuaży razem z Mamą Justina . Skarbek o niczym nie wiedział i spał sobie smacznie . Pani w salonie bardzo się zdziwiła że taka młoda dziewczyna chce zrobić sobie tatuaż . Wytłumaczyłam co dokładnie chcę.
-Dwa tatuaże na pierwszy raz .? Nie uważasz że to trochę za szybko .?
-Nie chcę zrobić niespodziankę komuś ważnemu .
-Nadgarstek jest bolesnym miejscem a kark już wg.
-Proszę pani wiem co robię . Tu są moje rysunki , na nadgarstku będzie to a na karku o to .
pokazałam moje rysunki
-No dobrze , poczekaj chwilkę trochę je ulepszę i już zaczynamy.
-Dobrze .
-Bella , złotko czy na-pewno chcesz to zrobić ? - Zapytała Mama
-Tak , mamo chcę zrobić mu niespodziankę , wiem że to boli ale chcę tego
pani z salonu zaprosiła mnie usiadłam na fotelu związałam włosy i nachyliłam się . Zaczęło się strasznie bolało ale nie krzyczałam .. Poczerwieniałam i płakałam ale Mama trzymała mnie za rękę.
-Tło ma być czarne a napis czerwono -różowy .? - zapytała Pani
-Tak .
Potem rozmawiałam z nią o tym jak poznała Justina i dlaczego to robię ...
-Skończyłam możesz zobaczyć się w lustrze .
Tatuaż był piękny na całym karku miałam gwiazdki (droga mleczna) i napis Na zawsze razem JB (J-Justin B-Bella)
- Podoba ci się .?
-Jest śliczny dziękuję Pani - uśmiechnęłam się i entuzjastycznie dałam pani nadgarstek , którego tatułowanie trwało połowię mniej i było naprawdę mniej bolesne ...
- Gotowe ślicznotko . Klik
-Jest , Są piękne. Dziękuję - popłakałam się
Razem z Mamą poszłyśmy jeszcze do spożywczaka i wróciłyśmy do domu Jus Jeszcze Spał ..
Rozdział 64 : Metamorfoza
-Dzień dobry - powiedziała Ellen , fryzjerka
-Hej , Ellen - powiedział Justin - Bella chciała jakoś zmienić fryzurę resztę ci sama powie ja pójdę do kosmetyczki zamówić dla Bell jakieś tam zabiegi i maseczki a ty działaj ^^
-Hej Bella , jestem Ellen . Wymyśliłaś coś dla siebie .?
-Tak myślałam o przedłożeniu włosów zdjęcie koloru i maseczkę , potem pomalowanie włosów na nowo grzywka i degażowanie .
-Hymmm . To troszkę czasu zajmie a więc najpierw ,
-Ściąganie Koloru
-Maseczka
-Przedłużenie
-Pomalowanie
-Grzywka
A co do degażowania , po co przedłużać skoro potem mamy je dekażować
-no własnie wiedziałam że pani o to spyta . Chodzi o degażowanie włosów do uszu coś ala bob i dalej przedłużenie do piersi . ^^
-Ach ,. To widzę ze mam tu inteligętną dziewczynkę . - zaśmiała się Ellen - to zaczynamy , ale najpierw jaki kolor farby .?
-hymm . Brąz 55-45 . coś około tego.
-Dobrze a więc całoś będzie trwała ok 10 godz. . wytrzymasz .?
-Pewnie tylko zadzwonię do Jus i powiem ile to zajmie
Zadzwoniłam do niego , bardzo się zdziwił że ąz tyle to zajmie , ale w między czas poszedł do studia i do J -14 udzielić wywiad a ja relaksowałam się u Ellen .
Gdy Ellen skończyła nie poznałam siebie moje włosy były zupełnie inne . Nie były już wiśniowe tylko brązowe lśniące puszyste odnowione śliczne . Poprosiłam Ellen o ręcznik żeby Jus zobaczył mnie po całej Metamorfozie . Od Fryzjera poszłam do kosmetyczki miałam tam ok. 6 zabiegów i maseczki . po niektórych zabiegach laserowych od razu było widać efekt , moja skóra była totalnie inna . Wow . Dalej poszłam do Dentysty na wybielenie zębów . Było ok. godziny 18;30 gdy poszłam jeszcze raz do Ellen by ułożyła mi fryzurę Jus był na gofrach pomachałam mu ale nie zauważył . o 19;00 skończyły się wszystko i byłam już po metamorfozie . przebrałam się w To bo po całej mojej metamorfozie mieliśmy iść na randkę .
Gdy podeszłam Do Justina Nie mógł uwieżyć że to ja .
-Wow . Skarbie wyglądasz wow ! . - powiedział .
-Dziękuję .
Justin przytulił mnie mocno pocałował i zaprowadził do samochodu .
pojechaliśmy do kina , na seansie byliśmy sami . Potem Jus zabrał mnie do restauracji a najedzeni poszliśmy na plaże podziwiać zachód słońca . Na koniec poszliśmy na spacer .. Nigdy nie zapomnę tej randki . <3
-Hej , Ellen - powiedział Justin - Bella chciała jakoś zmienić fryzurę resztę ci sama powie ja pójdę do kosmetyczki zamówić dla Bell jakieś tam zabiegi i maseczki a ty działaj ^^
-Hej Bella , jestem Ellen . Wymyśliłaś coś dla siebie .?
-Tak myślałam o przedłożeniu włosów zdjęcie koloru i maseczkę , potem pomalowanie włosów na nowo grzywka i degażowanie .
-Hymmm . To troszkę czasu zajmie a więc najpierw ,
-Ściąganie Koloru
-Maseczka
-Przedłużenie
-Pomalowanie
-Grzywka
A co do degażowania , po co przedłużać skoro potem mamy je dekażować
-no własnie wiedziałam że pani o to spyta . Chodzi o degażowanie włosów do uszu coś ala bob i dalej przedłużenie do piersi . ^^
-Ach ,. To widzę ze mam tu inteligętną dziewczynkę . - zaśmiała się Ellen - to zaczynamy , ale najpierw jaki kolor farby .?
-hymm . Brąz 55-45 . coś około tego.
-Dobrze a więc całoś będzie trwała ok 10 godz. . wytrzymasz .?
-Pewnie tylko zadzwonię do Jus i powiem ile to zajmie
Zadzwoniłam do niego , bardzo się zdziwił że ąz tyle to zajmie , ale w między czas poszedł do studia i do J -14 udzielić wywiad a ja relaksowałam się u Ellen .
Gdy Ellen skończyła nie poznałam siebie moje włosy były zupełnie inne . Nie były już wiśniowe tylko brązowe lśniące puszyste odnowione śliczne . Poprosiłam Ellen o ręcznik żeby Jus zobaczył mnie po całej Metamorfozie . Od Fryzjera poszłam do kosmetyczki miałam tam ok. 6 zabiegów i maseczki . po niektórych zabiegach laserowych od razu było widać efekt , moja skóra była totalnie inna . Wow . Dalej poszłam do Dentysty na wybielenie zębów . Było ok. godziny 18;30 gdy poszłam jeszcze raz do Ellen by ułożyła mi fryzurę Jus był na gofrach pomachałam mu ale nie zauważył . o 19;00 skończyły się wszystko i byłam już po metamorfozie . przebrałam się w To bo po całej mojej metamorfozie mieliśmy iść na randkę .
Gdy podeszłam Do Justina Nie mógł uwieżyć że to ja .
-Wow . Skarbie wyglądasz wow ! . - powiedział .
-Dziękuję .
Justin przytulił mnie mocno pocałował i zaprowadził do samochodu .
pojechaliśmy do kina , na seansie byliśmy sami . Potem Jus zabrał mnie do restauracji a najedzeni poszliśmy na plaże podziwiać zachód słońca . Na koniec poszliśmy na spacer .. Nigdy nie zapomnę tej randki . <3
Rozdział 63 - Ale jestem brzydka.
Następnego dnia rano wstałam wcześnie o 12;30 moje słonko jeszcze spało a ja miałam dziwny sen . Że Justin mówił że jestem caały czas taka sama że mu się już znudziłam w wgl. A więc zaczęłam gapić się w lustro rozmyślając o tym że jestem już brzydka i Justinowi w realu mogę się znudzić .
-Przytyłam , mam garba na nosie , od kilku lat ten sam kolor włosów - mówiłam sama do siebie , zaczęłam poprawić sobie rękami kształt twarzy - Ale mam odstające uszy , moja skóra jest troszkę obwisła .. Gdzie taka dziewczyna do Justina . Jestem okropna , niska gruba i mam tak troszkę oczy zakrzywione i mam pryszcze , ochydną cerę..
-Już skończyłaś - odezwał się zaspany Jus
-Nie słonko , zobacz jaka jestem brzydka . - powiedziałam smutna
- No naprawdę jesteś taka brzydka że po-porostu wstyd się z Tobą gdziekolwiek pokazać -powiedział z sarkazmem
- Widzisz . ! - rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać ..
-To żart .! - Justin zaśmiał się i mnie przytulił ..
-Ale ja mówię serio ..
- To jeśli czujesz się taka brzydka ... too
-Too - powtórzyłam
-Zabiorę Cię dziś do fryzjera , do kosmetyczki , pójdziemy na basen . Wiem że zawsze chciałaś zrobić sobie druga dziurkę w uchu - mówił spokojnie Justin
-Nawet trzy , słonko ^^ . - poprawiłam Justina
- No właśnie , potem pójdziemy na zakupy i odświeżymy naszą garderobę ..
-Jesteś wspaniały - mocno go przytuliłam i poszłam do łazienki się ogarnąć .. Wzięłam prysznic , umyłam zęby pomalowałam się resztkami kosmetyków i wyszłam szukać ciuchów . Just dziwnie na mnie spojrzał i powiedział
-Wiesz że jesteś w ręczniku z turbanem na głowie .? - zapytał ze zdziwieniem .
- Tak wiem . Mało razy paradowałam w samym ręczniku obok ciebie . ?
-To jest pierwszy raz . - odpowiedział poważnie
-Uuuu , sorry .
- Ale mi się to podoba ;oczy;
- przestań - dałam mu buziaka i poszłam do garderoby
- No kurczę !!! - usłyszałam krzyk Justina .
-Co się stało .? - zapytałam
- Znów nie przeszłem tego poziomu Mario ! - krzyknął wkurzony
- Te Nintendo Wii , trzeba wywalić i to czym prędzej . - odpowiedziałam i wróciłam z powrotem do garderoby , chciałam ubrać się wygodnie , ale trendy .. a więc wybrałam swój własny ulubiony komplet
Kochałam go , był ładny wygodny i z moją ulubioną bluzką .. Na początku myślałam żeby ubrać tą buzkę ale to by była lekka przesada ^^ . Wyszłam z garderoby a Jus nawet nie zwrócił na mnie uwagi tylko grał w te WII denerwowało mnie to , a więc bez myślenie nie popatrzyłam na niego i wyszłam nie zdąrzyłam zamknąć drzwi a Jus już krzyknął
-Venez me Belle (pol. Przyjdź moja piękna)
Zaczęliśmy rozmawiać przez drzwi
-Pensez-vous vraiment que cela va venir. ? (pol. Czy naprawdę myślisz że przyjdę )
- Si , me bella ( Tak piekna)
- vous avez tort . (mylisz się )
- mais s'il vous plaît (ale proszę )
- Non . ( każdy głupi wie co to znaczy xD A dla tych mądrych którzy nie wiedza to znaczy Nie. )
-Ce que je veux que tu viennes (co mam zrobić żebyś przyszła )
-Hmmm .. je pense que
Nie zdążyłam powiedzieć żeby wyłączył WII a zza drzwi usłyszałam
że Jus grał i śpiewał na gitarze ten utwór Posłuchaj do końca =*
- Je suis désolé, le bébé
-Nie ma za co , skrabie - Przytuliliśmy się i poszliśmy zjeść śniadanie mama Justina zrobiła nam płatki Cap'n Crunch , sernik i wsypała to miski cukierki Sour Patch Kids
-Mamo , wiedziałaś co zrobić na śniadanie ^^ - Jus przytulił mamę i usiadł do stołu
-A ty dlaczego jeszcze nie ubrany. ? - powiedziała Pattie
-no bo tak super mi się leżało i grało w gry , że aż mi się podnieść nie chciało - zaśmiał się
-Ale po śniadaniu się ubierzesz .?
-Pewnie ^^ .
-A teraz już wcinajcie - powedziała Pattie
-Proszę pani , a mogła by pani dolać chłodnego mleka - zapytałam
-Od kiedy my Jesteśmy na Pani złotko , mów do mnie mamo - Mama (Hehe^^) orzytuliła mnie i pogłaskała po głowie - No proszę złotko chłodne mleko dolej sobie .
-Dziękuję ^^
Zjedliśmy Justin poszedł na górę się ubrać a ja czekałam na niego w limuzynie akurat zadzwonił doczep , bardzo się ucieszyłam .Chwilkę pogadałyśmy i Jus zszedł przeprosiłam Paulę i przytuliłam Jus .
-No teraz świetnie wyglądasz -powiedziałam ;*
-Dzięki , a teraz jedziemy do fryzjera heh ^^
-Przytyłam , mam garba na nosie , od kilku lat ten sam kolor włosów - mówiłam sama do siebie , zaczęłam poprawić sobie rękami kształt twarzy - Ale mam odstające uszy , moja skóra jest troszkę obwisła .. Gdzie taka dziewczyna do Justina . Jestem okropna , niska gruba i mam tak troszkę oczy zakrzywione i mam pryszcze , ochydną cerę..
-Już skończyłaś - odezwał się zaspany Jus
-Nie słonko , zobacz jaka jestem brzydka . - powiedziałam smutna
- No naprawdę jesteś taka brzydka że po-porostu wstyd się z Tobą gdziekolwiek pokazać -powiedział z sarkazmem
- Widzisz . ! - rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać ..
-To żart .! - Justin zaśmiał się i mnie przytulił ..
-Ale ja mówię serio ..
- To jeśli czujesz się taka brzydka ... too
-Too - powtórzyłam
-Zabiorę Cię dziś do fryzjera , do kosmetyczki , pójdziemy na basen . Wiem że zawsze chciałaś zrobić sobie druga dziurkę w uchu - mówił spokojnie Justin
-Nawet trzy , słonko ^^ . - poprawiłam Justina
- No właśnie , potem pójdziemy na zakupy i odświeżymy naszą garderobę ..
-Jesteś wspaniały - mocno go przytuliłam i poszłam do łazienki się ogarnąć .. Wzięłam prysznic , umyłam zęby pomalowałam się resztkami kosmetyków i wyszłam szukać ciuchów . Just dziwnie na mnie spojrzał i powiedział
-Wiesz że jesteś w ręczniku z turbanem na głowie .? - zapytał ze zdziwieniem .
- Tak wiem . Mało razy paradowałam w samym ręczniku obok ciebie . ?
-To jest pierwszy raz . - odpowiedział poważnie
-Uuuu , sorry .
- Ale mi się to podoba ;oczy;
- przestań - dałam mu buziaka i poszłam do garderoby
- No kurczę !!! - usłyszałam krzyk Justina .
-Co się stało .? - zapytałam
- Znów nie przeszłem tego poziomu Mario ! - krzyknął wkurzony
- Te Nintendo Wii , trzeba wywalić i to czym prędzej . - odpowiedziałam i wróciłam z powrotem do garderoby , chciałam ubrać się wygodnie , ale trendy .. a więc wybrałam swój własny ulubiony komplet
Kochałam go , był ładny wygodny i z moją ulubioną bluzką .. Na początku myślałam żeby ubrać tą buzkę ale to by była lekka przesada ^^ . Wyszłam z garderoby a Jus nawet nie zwrócił na mnie uwagi tylko grał w te WII denerwowało mnie to , a więc bez myślenie nie popatrzyłam na niego i wyszłam nie zdąrzyłam zamknąć drzwi a Jus już krzyknął
-Venez me Belle (pol. Przyjdź moja piękna)
Zaczęliśmy rozmawiać przez drzwi
-Pensez-vous vraiment que cela va venir. ? (pol. Czy naprawdę myślisz że przyjdę )
- vous avez tort . (mylisz się )
- mais s'il vous plaît (ale proszę )
- Non . ( każdy głupi wie co to znaczy xD A dla tych mądrych którzy nie wiedza to znaczy Nie. )
-Ce que je veux que tu viennes (co mam zrobić żebyś przyszła )
-Hmmm .. je pense que
Nie zdążyłam powiedzieć żeby wyłączył WII a zza drzwi usłyszałam
że Jus grał i śpiewał na gitarze ten utwór Posłuchaj do końca =*
- Je suis désolé, le bébé
-Nie ma za co , skrabie - Przytuliliśmy się i poszliśmy zjeść śniadanie mama Justina zrobiła nam płatki Cap'n Crunch , sernik i wsypała to miski cukierki Sour Patch Kids
-Mamo , wiedziałaś co zrobić na śniadanie ^^ - Jus przytulił mamę i usiadł do stołu
-A ty dlaczego jeszcze nie ubrany. ? - powiedziała Pattie
-no bo tak super mi się leżało i grało w gry , że aż mi się podnieść nie chciało - zaśmiał się
-Ale po śniadaniu się ubierzesz .?
-Pewnie ^^ .
-A teraz już wcinajcie - powedziała Pattie
-Proszę pani , a mogła by pani dolać chłodnego mleka - zapytałam
-Od kiedy my Jesteśmy na Pani złotko , mów do mnie mamo - Mama (Hehe^^) orzytuliła mnie i pogłaskała po głowie - No proszę złotko chłodne mleko dolej sobie .
-Dziękuję ^^
Zjedliśmy Justin poszedł na górę się ubrać a ja czekałam na niego w limuzynie akurat zadzwonił doczep , bardzo się ucieszyłam .Chwilkę pogadałyśmy i Jus zszedł przeprosiłam Paulę i przytuliłam Jus .
-No teraz świetnie wyglądasz -powiedziałam ;*
-Dzięki , a teraz jedziemy do fryzjera heh ^^
śmieszna sprawa
Słuchajcie jako że przez caały blog moja postać się rozwijała i zmieniała postanowiłam zmienić jej wygląd ...
Tylko mam problem z odnalezieniem odpowiedniej site models ... Czy ktoś jest w stanie poszukać jakiejś site .?
A może ktoś ma jakieś zdjęcia .? Było by świetnie gdyby ktoś mógł mi pomóc ;** . Wielkie dzięki z góry ... ^^
niedziela, 23 października 2011
Rozdział 62 : OMG.!
Staliśmy przed nowym domem w ciszy chyba Justin czekał na moją reakcje .
-Chyba sobie żartujesz - powiedziałam - Ten dom pomieści chyba całą Polskę ! . A ile ma tu mieszkać osób .?
-Czekaj Ty , Ja Moja mama moja nauczycielka , 5 tancerzy i mój ochroniarz .
-Ach . Spoko ^^
-Więc idziemy do naszego pokoju .? - zapytał Jus
- do NASZEGO .? Mamy wspólny pokój - przeliterowałam to z dużym 'OMG' w oczach
- No wiesz ale .. - pocałowałam go
-To najwspanialsze co spotkało mnie teraz . Boże Justin Dziękuję Ci . Jesteś najlepszym Chłopakiem n Ziemi - bardzo mocno się przytuliliśmy i weszliśmy do środka dom był ogromny na 3 piętrze był nasz pokój
-Gotowa żeby go zobaczyć .?
- Powiedzmy .. Tak naprawdę to się boję ^^ ;smajl;
- No ok otwieram - ta ta ta tammmm Szału nie ma ale
-Jest śliczna ;smajl; Kocham Cię Słonko i dziękuję Ci .. ^^ .
- Proszę ;* .
-A teraz się rozpakowujemy nie .?
-No pewnie Bell ;* . A zrozumiałaś że to jest WSPÓLnE i og. będziemy razem wszystko robić , nawet spać .. .?
-Tak zrozumiałam ;smajl; Jak będziesz zły to na materacu będziesz spał xD .
-No ok , ok !
Rozdział 61 : Atlanta Rządzi .!!
-Spakowałaś się - Justin wszedł do mojego pokoju
-To kupię ci nowe ok .?
-No dobrze słonko - Justin podszedł do mnie przytulił i powiedział - Wiesz ja nie jestem jakimś strongmenem więc tego nie udźwignę . - zaśmiał się ..
- Spoko poradzicie sobie ;D .
-My .? ;niepewna mina;
-Jey , Chris , Theo , Maciek ~!1 -zawołałam chłopaków którzy siedzieli jak zahipnotyzowani przed Nintendo
-Słuchamy - krzyknął Chris
-Pomożecie mi znieść walizki - zapytałam
-Spoko .
Chłopacy znieśli walizki do limuzyny zjedliśmy jeszcze pizzę Just pograł w Nintendo , a ja pogadałam z dziewczynami i obiecałam im że będę je odwiedzać i codziennie godzinami będziemy gadały przez Skajpa ;DD
Potem się pożegnaliśmy i z Justinem Pojechaliśmy do Atlanty , podróż trwała długo ale warto było zobaczyć nowy dom w którym będę mieszkać z Nim i caałą ekipą . no a oto nowy dom ;)
Rozdział 60 - Tak... przyjechałeś i już odjeżdżasz
Oh her eyes, her eyes
Make the stars look like they’re not shining
Her hair, her hair
Falls perfectly without her trying
She’s so beautiful
And I tell her every day
Yeah I know, I know
When I compliment her
She wont believe me
And its so, its so
Sad to think she don’t see what I see
But every time she asks me do I look okay
I say
When I see your face
There’s not a thing that I would change
Cause you’re amazing
Just the way you are
And when you smile,
The whole world stops and stares for awhile
Cause girl you’re amazing
Just the way you are
Her lips, her lips
I could kiss them all day if she’d let me
Her laugh, her laugh
She hates but I think its so sexy
She’s so beautiful
And I tell her every day
Oh you know, you know, you know
Id never ask you to change
If perfect is what you’re searching for
Then just stay the same
So don’t even bother asking
If you look okay
You know I say
When I see your face
There’s not a thing that I would change
Cause you’re amazing
Just the way you are
And when you smile,
The whole world stops and stares for awhile
Cause girl you’re amazing
Just the way you are
The way you are
The way you are
Girl you’re amazing
Just the way you are
When I see your face
There’s not a thing that I would change
Cause you’re amazing
Just the way you are
And when you smile,
The whole world stops and stares for awhile
Cause girl you’re amazing
Just the way you are
Tak właśnie tą piękną melodią zostałam obudzona ...
-Tęskniłam za tym Jus...
-Ja też . Tęskniłem za tym widokiem . ;* - A i proszę to dla Ciebie ... klik;*
- Boże jaki słodki . Dziękuję słonko - ;*
-Proszę . A i Wyjeżdżam . . . ; powiedział szybko ;
- Co .?!!!!!!!! - krzyknęłam - Widzimy się raptem parę godzin a ty wyjeżdżasz !! to skandal słonko ! Tak nie wolno !
-Bell słuchaj . Muszę wytłumaczyć to fanom menagerom i wgl .;/ nie było mnie rok a już jesteśmy w gazecie :( ;powiedział smutno;
- Jak to .?
Jus pokazał mi nowe wydanie J - 14 na którego okładce były wczorajsze zdjęcia na których doskonale widać mnie i Justina , nagłówek mówił sam za siebie. '' Czy Justin Nas oszukał .? ? ''
- Słońce zrozum muszę to naprawić ... Jadę do starego domu , do Atlanty
- Nie odzywaj się . ;odwróciłam się na drugi bok;
-Kotku to dla dobra moich fanów ,.
-Słuchaj ! . Teraz Wyjaśnienie sytuacji , potem nowy kontrakt , dokończenie filmu , nowe dwie płyty a to prowadzi do trasy koncertowej ale teraz nie 86 koncertów tylko o 100 więcej ! . Słońce zobaczysz że tak będzie .! - w połowie się rozpłakałam.
- Obiecuję że po tym wszystkim co wymieniłaś będziemy już Tylko Ty i ja ... no i moja sława fanki koncerty...
-Ja nie mogę tak żyć . . Jeśli chcesz dalej być gwiazdą ... To albo ze mną albo be zemnie .
- O boże ! . wiedziałem Eureka ! . wiedziałem że ci o to chodzi ! . Chcesz jechać ze mną.!
-No wow . ! Brawo słoneczko ^^ . jak byś nie wiedział jaka jestem .. ^^
-No dobra to się pakujemy ! Kocham cię - :**
Make the stars look like they’re not shining
Her hair, her hair
Falls perfectly without her trying
She’s so beautiful
And I tell her every day
Yeah I know, I know
When I compliment her
She wont believe me
And its so, its so
Sad to think she don’t see what I see
But every time she asks me do I look okay
I say
When I see your face
There’s not a thing that I would change
Cause you’re amazing
Just the way you are
And when you smile,
The whole world stops and stares for awhile
Cause girl you’re amazing
Just the way you are
Her lips, her lips
I could kiss them all day if she’d let me
Her laugh, her laugh
She hates but I think its so sexy
She’s so beautiful
And I tell her every day
Oh you know, you know, you know
Id never ask you to change
If perfect is what you’re searching for
Then just stay the same
So don’t even bother asking
If you look okay
You know I say
When I see your face
There’s not a thing that I would change
Cause you’re amazing
Just the way you are
And when you smile,
The whole world stops and stares for awhile
Cause girl you’re amazing
Just the way you are
The way you are
The way you are
Girl you’re amazing
Just the way you are
When I see your face
There’s not a thing that I would change
Cause you’re amazing
Just the way you are
And when you smile,
The whole world stops and stares for awhile
Cause girl you’re amazing
Just the way you are
Tak właśnie tą piękną melodią zostałam obudzona ...
-Tęskniłam za tym Jus...
-Ja też . Tęskniłem za tym widokiem . ;* - A i proszę to dla Ciebie ... klik;*
- Boże jaki słodki . Dziękuję słonko - ;*
-Proszę . A i Wyjeżdżam . . . ; powiedział szybko ;
- Co .?!!!!!!!! - krzyknęłam - Widzimy się raptem parę godzin a ty wyjeżdżasz !! to skandal słonko ! Tak nie wolno !
-Bell słuchaj . Muszę wytłumaczyć to fanom menagerom i wgl .;/ nie było mnie rok a już jesteśmy w gazecie :( ;powiedział smutno;
- Jak to .?
Jus pokazał mi nowe wydanie J - 14 na którego okładce były wczorajsze zdjęcia na których doskonale widać mnie i Justina , nagłówek mówił sam za siebie. '' Czy Justin Nas oszukał .? ? ''
- Słońce zrozum muszę to naprawić ... Jadę do starego domu , do Atlanty
- Nie odzywaj się . ;odwróciłam się na drugi bok;
-Kotku to dla dobra moich fanów ,.
-Słuchaj ! . Teraz Wyjaśnienie sytuacji , potem nowy kontrakt , dokończenie filmu , nowe dwie płyty a to prowadzi do trasy koncertowej ale teraz nie 86 koncertów tylko o 100 więcej ! . Słońce zobaczysz że tak będzie .! - w połowie się rozpłakałam.
- Obiecuję że po tym wszystkim co wymieniłaś będziemy już Tylko Ty i ja ... no i moja sława fanki koncerty...
-Ja nie mogę tak żyć . . Jeśli chcesz dalej być gwiazdą ... To albo ze mną albo be zemnie .
- O boże ! . wiedziałem Eureka ! . wiedziałem że ci o to chodzi ! . Chcesz jechać ze mną.!
-No wow . ! Brawo słoneczko ^^ . jak byś nie wiedział jaka jestem .. ^^
-No dobra to się pakujemy ! Kocham cię - :**
sobota, 22 października 2011
Rozdział 59 - No powiedzmy ze jesteśmy ...
- Jus.. Ja nie mogę uwierzyć... Boże nie wierzę ... To ty ... - Przytuliłam się do niego ..
-Tak to ja hehe ^^ . Tylko trochę wyższy i z innymi włosami ale to wciąż ja .. - dał mi buzi w polik
- Dlaczego mi to zrobiłeś .?
-Dla twojego dobra ...
- Ale to nie wyszło nam na dobre ...
-Tak wiem - powiedzał smutno Juss... - Ale nauczyłem się że bez ciebie to nie jest życie ...
- Juss ... wiesz co ^^.
-Słucham cię skarbie ...... - uśmiechnął się
-Lubię jak mówisz do mnie skarbie , kochanie ; ** .
-To chciałaś mi powiedzieć .?
-Nie... Kocham cię , wiesz. ?
-To chciałem usłyszeć... ;smajl;
-To dlaczego tego pierwszy nie powiedziałeś .? ;smutt;
-Bo jesteś z Jey ... ;smutt;
-Uuuuuuuu ..No tak ale wiesz on zrozumie , słonko .. bo ja nie wiedziałam myślałam że cię już nigdy nie zobaczę - pocałował mnie (!!!). - u tak jak bym nie wiedziała że to zrobisz . ;smajl;
-Nie mów tyle , jak tego nie chcesz ..
- A jak chcę .? ;smajl;
-Hymmm .. To wystarczy gadać jak landrynka . - pocałunek nr. 2
-Brakowało mi tego ... - wtuliłam się w niego żeby znów poczuć te jego perfumy i żeby poczuć jego ciepło...
Szliśmy tak w milczeniu aż do domu . Przed domem Jus zapytał ..
- To jesteśmy razem .?
-No powiedzmy że tak.
-Kocham cię ; * . - Kiss nr. 3 . ^^
-NIESPODZIANKA!!!!!!!!!!. - wydarli się wszyscy . Jak mnie znacie popłakałam się a Juss był strasznie zaskoczony wziął mnie na ręce i zaczął się ze mną kręcić ..
-przestań! - krzyczałam . - Kręci mi się w głowie !! - złapałam go za szyję bo bałam się że zachwilę mnie zrzuci ale na szczęście upadliśmy na kanapę .. Zabawa była przednia może dlatego że Jus był z nami ..
-Tak to ja hehe ^^ . Tylko trochę wyższy i z innymi włosami ale to wciąż ja .. - dał mi buzi w polik
- Dlaczego mi to zrobiłeś .?
-Dla twojego dobra ...
- Ale to nie wyszło nam na dobre ...
-Tak wiem - powiedzał smutno Juss... - Ale nauczyłem się że bez ciebie to nie jest życie ...
- Juss ... wiesz co ^^.
-Słucham cię skarbie ...... - uśmiechnął się
-Lubię jak mówisz do mnie skarbie , kochanie ; ** .
-To chciałaś mi powiedzieć .?
-Nie... Kocham cię , wiesz. ?
-To chciałem usłyszeć... ;smajl;
-To dlaczego tego pierwszy nie powiedziałeś .? ;smutt;
-Bo jesteś z Jey ... ;smutt;
-Uuuuuuuu ..No tak ale wiesz on zrozumie , słonko .. bo ja nie wiedziałam myślałam że cię już nigdy nie zobaczę - pocałował mnie (!!!). - u tak jak bym nie wiedziała że to zrobisz . ;smajl;
-Nie mów tyle , jak tego nie chcesz ..
- A jak chcę .? ;smajl;
-Hymmm .. To wystarczy gadać jak landrynka . - pocałunek nr. 2
-Brakowało mi tego ... - wtuliłam się w niego żeby znów poczuć te jego perfumy i żeby poczuć jego ciepło...
Szliśmy tak w milczeniu aż do domu . Przed domem Jus zapytał ..
- To jesteśmy razem .?
-No powiedzmy że tak.
-Kocham cię ; * . - Kiss nr. 3 . ^^
-NIESPODZIANKA!!!!!!!!!!. - wydarli się wszyscy . Jak mnie znacie popłakałam się a Juss był strasznie zaskoczony wziął mnie na ręce i zaczął się ze mną kręcić ..
-przestań! - krzyczałam . - Kręci mi się w głowie !! - złapałam go za szyję bo bałam się że zachwilę mnie zrzuci ale na szczęście upadliśmy na kanapę .. Zabawa była przednia może dlatego że Jus był z nami ..
Małe wiyjaśnienie .. prolog powiedzmy , ; DDD
Niektórzy ludzie zbyt nie rozumieją poprzedniego rozdziału a więc tłumacze i objaśniam :
Wszyscy (caała paczka) wiedzieli o tym że Jus dziś ''przypadkiem'' wpadnie na Bellę , Matt cały czas rozmawiał właśnie z Justinem przez telefon by informować go gdzie idze Bella .. Gdy Bell wszysła z domu Jus poszedł do parku a potem gdy ją zauważył uciekł na osiedle bo wiedział że za chwilę wróci do domu założył słuchawki i zamknął oczy po to żeby Bell o nic go nie podejrzewała uderzył ją bardzo mocno żeby wiedziała że on nic nie wie xD A potem no wiecie .. ^^ . .... rozumiecie już .? ^^ . po co jest impreza .??
Rozdział 58 - Tym czasem w domuu...
*tym czasem w domu*
-Maciek ! -krzyczała Aga !!
-Słucham !
- Jak tort .?
-Ok-ej ;) .
-To spoko .;D . dobra jak tort zrobiony to idź do dziewczyn pomożesz im z dekoracjami ;D
-Spoko pani dyrektor .. Zaśmiał się Macieqq .
- Jey , Theo , Chris . !! - krzyczała dalej Aga .
-Słuchamy . !! - krzyknęli
-Jak muzyka . .? - Aga podeszła do nich .
-Jey poszedł szukać płyt , Chris wszystko podłącza a ja ich sprawdzam śmiał się Theo ..
-A no to ok .- aga przytuliła Theo .
- Aga !! . - Krzyknęła Moinca która zdążyła wszystkich poznać i pomóc w przyjęciu .. bo jak się domyślacie wszystko było ustawione wszyscy , wszystko wiedzieli . ; D
-Słucham Cię Aguśśka ;DD - zaśmiała się Agulla ;D
-Słuchaj bo ten napis to ja bym zrobiła tak . '' Dla zakochanej Pary - niespodzianka '' a nie '' Just i Bell wielki powrót'' chodź mogę powiesić te dwa . ;)
-Ok jak możesz to powieś . ;DD A gdzie Matt .? - Aga rozglądała się-No wiesz poszedł ozdabiać odm tymi latarkami serpentynami i wgl. ;D
-Ach... to spoko . Wszysto jest Gotowe !! ;***. !! - powiedziała w mysli Agulla - Eii słuchajcie !!! - zaczęła krzyczeć - Według moich obliczeń właśnie są razem !! I pewnie się przytulają czy cośś !!.
Wszyscy zaczęli piszczeć krzyczeć i wbiegł Mattt .
-Słuchajcie gołąbeczki już idą.. ;pp
-Maciek ! -krzyczała Aga !!
-Słucham !
- Jak tort .?
-Ok-ej ;) .
-To spoko .;D . dobra jak tort zrobiony to idź do dziewczyn pomożesz im z dekoracjami ;D
-Spoko pani dyrektor .. Zaśmiał się Macieqq .
- Jey , Theo , Chris . !! - krzyczała dalej Aga .
-Słuchamy . !! - krzyknęli
-Jak muzyka . .? - Aga podeszła do nich .
-Jey poszedł szukać płyt , Chris wszystko podłącza a ja ich sprawdzam śmiał się Theo ..
-A no to ok .- aga przytuliła Theo .
- Aga !! . - Krzyknęła Moinca która zdążyła wszystkich poznać i pomóc w przyjęciu .. bo jak się domyślacie wszystko było ustawione wszyscy , wszystko wiedzieli . ; D
-Słucham Cię Aguśśka ;DD - zaśmiała się Agulla ;D
-Słuchaj bo ten napis to ja bym zrobiła tak . '' Dla zakochanej Pary - niespodzianka '' a nie '' Just i Bell wielki powrót'' chodź mogę powiesić te dwa . ;)
-Ok jak możesz to powieś . ;DD A gdzie Matt .? - Aga rozglądała się-No wiesz poszedł ozdabiać odm tymi latarkami serpentynami i wgl. ;D
-Ach... to spoko . Wszysto jest Gotowe !! ;***. !! - powiedziała w mysli Agulla - Eii słuchajcie !!! - zaczęła krzyczeć - Według moich obliczeń właśnie są razem !! I pewnie się przytulają czy cośś !!.
Wszyscy zaczęli piszczeć krzyczeć i wbiegł Mattt .
-Słuchajcie gołąbeczki już idą.. ;pp
Rozdział 57 - x33
- Ałłlaa jak chodzisz .!! - krzyczałam !zmieniłam głos
-Przepraszam - tak to było On
Miałam na głowie duży kaptur więc mnie nie poznał podniósł mnie i otrzepał .
-Dzięki - powiedziałam swoim głosem
przytulił mnie
- Bella...
-Justin ...
-Przepraszam - tak to było On
Miałam na głowie duży kaptur więc mnie nie poznał podniósł mnie i otrzepał .
-Dzięki - powiedziałam swoim głosem
przytulił mnie
- Bella...
-Justin ...
czwartek, 20 października 2011
Rozdział 56 . Czy to był on .?
- Ok Monic ja muszę spadać bo już późno
-Dziękuję że mi pomogłaś - uścisnęłyśmy się dałyśmy buzi i poszłam na dół pożegnałam się z ciocią z mattem który wciąż rozmawiał przez telefon . wyszłam było lodowato padał leciutki śnieg , i było ciemno . Miałam ochotę na spacer poszłam do parku usiadłam na ławeczce kilka metrów dalej ktoś się kręcił . Myślałam że to ktoś z ochrony parku , ale postać była szczupła ubrana w czarną skórzaną kurtkę i rurki buty skejty . Podniosłam się chłopak chyba to zauważył i zniknął gdzieś w ciemności ..
-Trudno . . - pomyślałam . poszłam dalej przy galerii i od-razu na osiedle z przeciwka szła ta sama postać nie zauważyła mnie miała słuchawki na uszach i miała zamknięte oczy . Ja zrobiłam to samo chciałam żebyśmy się zderzyli ... Szłam z zamkniętymi oczami mniej niż minutę i słyszałam już lekkie ''chrupanie'' śniegu pod nogami . I ;bumm; nie wiedziałam że tak mocno się przewrócę ... Zresztą on też ...
-Dziękuję że mi pomogłaś - uścisnęłyśmy się dałyśmy buzi i poszłam na dół pożegnałam się z ciocią z mattem który wciąż rozmawiał przez telefon . wyszłam było lodowato padał leciutki śnieg , i było ciemno . Miałam ochotę na spacer poszłam do parku usiadłam na ławeczce kilka metrów dalej ktoś się kręcił . Myślałam że to ktoś z ochrony parku , ale postać była szczupła ubrana w czarną skórzaną kurtkę i rurki buty skejty . Podniosłam się chłopak chyba to zauważył i zniknął gdzieś w ciemności ..
-Trudno . . - pomyślałam . poszłam dalej przy galerii i od-razu na osiedle z przeciwka szła ta sama postać nie zauważyła mnie miała słuchawki na uszach i miała zamknięte oczy . Ja zrobiłam to samo chciałam żebyśmy się zderzyli ... Szłam z zamkniętymi oczami mniej niż minutę i słyszałam już lekkie ''chrupanie'' śniegu pod nogami . I ;bumm; nie wiedziałam że tak mocno się przewrócę ... Zresztą on też ...
czwartek, 13 października 2011
Rozdział 55 - Durne zachowanie Matta.
- O boże ! Monica ! . Nie strasz mnie taaak !!! .
-Hahaha ! . mam gofry ; D . idziemy wżerać .?
- Mmm... Pewnie . !
Usiadłyśmy na podłodze i wszedł Matt.
- Hej laski .! co tam się dzieje .? ;smajl;
wstałam uśmiechnęłam się i powiedziałam
-Hej Matt . Jestem Bella - przytuliłam go i dałam mu buzi w polik
- Cześć Ja jestem Matt . ^^
Zaczął dzwonić mu tel . oj sorry muszę odebrać za chwilkę przyjdę . !
- Widzisz i on tak cały czas - powiedziała smutno Monica
- Omg . ! - przewróciłam oczami i zjadłam drugiego gofra
-Ok to zabieramy się za ostatnią ścianę co . ? powiedziała Mon.
- ok ;)
skończyłyśmy malować ściany a Matta nie było potem pani Elen przyniosła nam te coś na ścianę i pomogła nam z tym to coś było dziwne ale łatwo to się nakładało bo było samoprzylepne ^^ . Skończyłyśmy juś nakładać to na cały pokój a Matta wciąż nie było (!!!)
-No ok a teraz my idziemy na zakupki a wujek z gośćmi od podłóg idzie robić podłogi . Heh - zaśmiała sie Monica przebrałyśmy się w to Monica i ja pojechałyśmy nowym samochodem monic (tylko że z dachem) w centrum wybierałyśmy meble kupiłyśmy m.i.n
-biurko
-krzesełko
-ramki na zdjęcia
- lustro
-kanapę rozkładaną
- dywan
- literki
- ozdobną klatkę
- poduszki
- mini toaletkę
- manekina
- i rożne ozdoby
Więc zakupy uznajemy za udane ^^ . W między czasie Jeszce udało nam się kupić nowe rzeczy do szkoły dla Moni i kilka innych pierdół dla niej ^^ i oczywiście zjadłyśmy pizzę i poszłyśmy do budki ze zdjeciamy ; D . które włożyłyśmy od nowych ramek ^^ Było super . ;p
-Hahaha ! . mam gofry ; D . idziemy wżerać .?
- Mmm... Pewnie . !
Usiadłyśmy na podłodze i wszedł Matt.
- Hej laski .! co tam się dzieje .? ;smajl;
wstałam uśmiechnęłam się i powiedziałam
-Hej Matt . Jestem Bella - przytuliłam go i dałam mu buzi w polik
- Cześć Ja jestem Matt . ^^
Zaczął dzwonić mu tel . oj sorry muszę odebrać za chwilkę przyjdę . !
- Widzisz i on tak cały czas - powiedziała smutno Monica
- Omg . ! - przewróciłam oczami i zjadłam drugiego gofra
-Ok to zabieramy się za ostatnią ścianę co . ? powiedziała Mon.
- ok ;)
skończyłyśmy malować ściany a Matta nie było potem pani Elen przyniosła nam te coś na ścianę i pomogła nam z tym to coś było dziwne ale łatwo to się nakładało bo było samoprzylepne ^^ . Skończyłyśmy juś nakładać to na cały pokój a Matta wciąż nie było (!!!)
-No ok a teraz my idziemy na zakupki a wujek z gośćmi od podłóg idzie robić podłogi . Heh - zaśmiała sie Monica przebrałyśmy się w to Monica i ja pojechałyśmy nowym samochodem monic (tylko że z dachem) w centrum wybierałyśmy meble kupiłyśmy m.i.n
-biurko
-krzesełko
-ramki na zdjęcia
- lustro
-kanapę rozkładaną
- dywan
- literki
- ozdobną klatkę
- poduszki
- mini toaletkę
- manekina
- i rożne ozdoby
Więc zakupy uznajemy za udane ^^ . W między czasie Jeszce udało nam się kupić nowe rzeczy do szkoły dla Moni i kilka innych pierdół dla niej ^^ i oczywiście zjadłyśmy pizzę i poszłyśmy do budki ze zdjeciamy ; D . które włożyłyśmy od nowych ramek ^^ Było super . ;p
Rozdział 54 - Poznaję Monicę
- Nie mam pojęcia gdzie moze być .. :(. Wiem na-pewno że żyje i że sobie nie radzę ...
- Tak mi cię żal ... :( ; przytuliła mnie ;
DDINGGG DONNNNNNNNNNNNGGGGGGGG . !!!!!!!!!!!!
- Otworzę . - Pani się podniosła ja poprawiłam włosy i szybko makijaż .
- Ciocia Elen . - krzyknęłą Monica
- Pani Elen ! dzięń Dobry - powiedział Matt
Wstałam i podeszłam do Monicy
-Bella - ;smajl ; - co ty tu robisz ! - zapytała Monica
- A jakoś tak przyszłam szukać was no i znalazłam . ;smajl A gdzie Matt . ?
- Nie wiem ;wzruszyła ramionami; ostatnio dziwnie się zachowuje ktoś przysłał mu peygera i cały czas rozmawia coraz bardziej mam go dość .
-Skoda myślałam że go poznam . ;smut;
-Bella przepraszam cię ale wiesz strefa między czasowa i to wszystko mam już tego dość ;smuut; Jeszce muszę się rozpakować . Pomogła byś mi urządzić pokój . ?
-Pewnie !! . ;smajl;
-Chodźmy na górę ! .
poszłyśmy do wg. nie urządzonego białego pokoju na poddaszu .
- No to tu będę mieszkać ^^ . Musimy Pomalować ściany i położyć potem na ściany takie białe coś i Oczywiście na koniec jeszcze podłoga . ^^
-Wow . !czeka nas duużo pracy . ! ;oczzko;
-No pewnie ! ok przebierz się w to . ! - Monica dała mi białą koszulkę i czarne lieginsy przebrałyśmy się w to samo zrobiłyśmy czapeczki z papieru i zaczęłyśmy malować na początku nie szło nam najlepiej ale potem nauczyłyśmy się pomalowałyśmy ścianę do połowy bo do drugiej połowy nie dosięgałyśmy ^^ . poszłysmy po drabinę ja miałam wejść bo byłam wyższa a Monica malowała inną ścianę cały czas gadałyśmy. Zgłodniałyśmy więc Monica poszła do kuchni zrobić gofry a ja zostałam sama . Włączyłam muzykę Monica miała płytę Nicki Minaj którą uwielbiam < 3 więc pościłam Super Bass nuciłam te ''Bum burpu bum burupum bee '' i nagle ktoś złapał mnie w talii
- Tak mi cię żal ... :( ; przytuliła mnie ;
DDINGGG DONNNNNNNNNNNNGGGGGGGG . !!!!!!!!!!!!
- Otworzę . - Pani się podniosła ja poprawiłam włosy i szybko makijaż .
- Ciocia Elen . - krzyknęłą Monica
- Pani Elen ! dzięń Dobry - powiedział Matt
Wstałam i podeszłam do Monicy
-Bella - ;smajl ; - co ty tu robisz ! - zapytała Monica
- A jakoś tak przyszłam szukać was no i znalazłam . ;smajl A gdzie Matt . ?
- Nie wiem ;wzruszyła ramionami; ostatnio dziwnie się zachowuje ktoś przysłał mu peygera i cały czas rozmawia coraz bardziej mam go dość .
-Skoda myślałam że go poznam . ;smut;
-Bella przepraszam cię ale wiesz strefa między czasowa i to wszystko mam już tego dość ;smuut; Jeszce muszę się rozpakować . Pomogła byś mi urządzić pokój . ?
-Pewnie !! . ;smajl;
-Chodźmy na górę ! .
poszłyśmy do wg. nie urządzonego białego pokoju na poddaszu .
- No to tu będę mieszkać ^^ . Musimy Pomalować ściany i położyć potem na ściany takie białe coś i Oczywiście na koniec jeszcze podłoga . ^^
-Wow . !czeka nas duużo pracy . ! ;oczzko;
-No pewnie ! ok przebierz się w to . ! - Monica dała mi białą koszulkę i czarne lieginsy przebrałyśmy się w to samo zrobiłyśmy czapeczki z papieru i zaczęłyśmy malować na początku nie szło nam najlepiej ale potem nauczyłyśmy się pomalowałyśmy ścianę do połowy bo do drugiej połowy nie dosięgałyśmy ^^ . poszłysmy po drabinę ja miałam wejść bo byłam wyższa a Monica malowała inną ścianę cały czas gadałyśmy. Zgłodniałyśmy więc Monica poszła do kuchni zrobić gofry a ja zostałam sama . Włączyłam muzykę Monica miała płytę Nicki Minaj którą uwielbiam < 3 więc pościłam Super Bass nuciłam te ''Bum burpu bum burupum bee '' i nagle ktoś złapał mnie w talii
środa, 12 października 2011
Rozdział 53 ; Miła Samotna pani .
- Szybko ubrałam się w mój zimowy strój Kilku ;) . Oczywiście inne buty Klik ;D i kurtka o taki ;] . I wybiegłam z domu kochałam Kanadę za to ze śniegu było mało a więc dość szybko doszłam do białego domku
zapukałam do drzwi . Otworzyła Jakaś Miła Grubiutka Pani Oblana Rumieńcem .
-Dzień Dobry Śliczna Dziewczynko . w czym mogę ci pomóc . ? - spytała
-Dzień Dobry jestem .. ; przerwała mi pani;
- wiem kim jesteś jesteś dziewczyną takiego chłopaka który tu mieszka on podobno wielką gwiazdą jest , a kochacie się bardzo bardzo prawda . ? ; sama nie wiem dlaczego się rozpłakałam schowałam ręce w dłonie i zaczęłam płakać miła pani przytuliła mnie i weszła ze mną do środka upadłyśmy na kanapie a ja nadal płakałam po jakimś czasie pani powiedziała
- Co się stało laleczko . ? - pomyślałam ona naprawdę nie wie : ( wybuchłam ) opowiedziałam jej dosłownie wszystko to jak tu przyjechałam o Maćku o tym jak aga wygnała mnie do Polski o Hiszpanii o trojaczkach o Laurii której nie widziałam od tamtego zdarzenia o Selenie kompletnie o wszystkim a ona ta miła pani słuchała w milczeniu gdy skończyłam położyłam się na podłodze i płakałam Pani podeszła usiadła obok mnie i powiedziała
- Nie miałam o tym pojęcia twoja historia o mój boże nie mogę uwierzyć .. - przytuliła mnie i dała rurkę z kremem i herbatę
- Wiesz co laleczko , nadal nie wiem dlaczego mnie odwiedziłaś - zapytała pani
- Szukam rodzin pewnej Monicy z Niemczech ona ma tu przyjechać
- Ach tak jestem opiekunką jej dziadka który tu mieszka , bardzo miły staruszek .
- A więc to tu - przestałam płakać i zaczęłam jeść i pić .
-Taak pan Wojciech mówił o tobie bo Monica tak właściwie to przyjedzie za ok. 15 minut .? - powiedziała
-Naprawdę . ?
- Tak , więc zaczekaj na nią i Mata biedula zakochał sie w tobie .
-Tak słyszałam ;smajl;
No dobrze a więc opowiedz mi czy coś wiesz gdzie moze być Justin . ?
zapukałam do drzwi . Otworzyła Jakaś Miła Grubiutka Pani Oblana Rumieńcem .
-Dzień Dobry Śliczna Dziewczynko . w czym mogę ci pomóc . ? - spytała
-Dzień Dobry jestem .. ; przerwała mi pani;
- wiem kim jesteś jesteś dziewczyną takiego chłopaka który tu mieszka on podobno wielką gwiazdą jest , a kochacie się bardzo bardzo prawda . ? ; sama nie wiem dlaczego się rozpłakałam schowałam ręce w dłonie i zaczęłam płakać miła pani przytuliła mnie i weszła ze mną do środka upadłyśmy na kanapie a ja nadal płakałam po jakimś czasie pani powiedziała
- Co się stało laleczko . ? - pomyślałam ona naprawdę nie wie : ( wybuchłam ) opowiedziałam jej dosłownie wszystko to jak tu przyjechałam o Maćku o tym jak aga wygnała mnie do Polski o Hiszpanii o trojaczkach o Laurii której nie widziałam od tamtego zdarzenia o Selenie kompletnie o wszystkim a ona ta miła pani słuchała w milczeniu gdy skończyłam położyłam się na podłodze i płakałam Pani podeszła usiadła obok mnie i powiedziała
- Nie miałam o tym pojęcia twoja historia o mój boże nie mogę uwierzyć .. - przytuliła mnie i dała rurkę z kremem i herbatę
- Wiesz co laleczko , nadal nie wiem dlaczego mnie odwiedziłaś - zapytała pani
- Szukam rodzin pewnej Monicy z Niemczech ona ma tu przyjechać
- Ach tak jestem opiekunką jej dziadka który tu mieszka , bardzo miły staruszek .
- A więc to tu - przestałam płakać i zaczęłam jeść i pić .
-Taak pan Wojciech mówił o tobie bo Monica tak właściwie to przyjedzie za ok. 15 minut .? - powiedziała
-Naprawdę . ?
- Tak , więc zaczekaj na nią i Mata biedula zakochał sie w tobie .
-Tak słyszałam ;smajl;
No dobrze a więc opowiedz mi czy coś wiesz gdzie moze być Justin . ?
wtorek, 11 października 2011
Rozdział - 52 . Chat z Monicą
- Hej Monica . Dzięki za twoją wiadomość .
-Cześć . Nie ma sprawy .
- Mówiłaś że Matt jest podobny do JB .
-No tak ; D
-A mogłabyś wysłać mi jego zdjęcie . -Tak pewnie ^^ .. Tylko muszę jakieś znaleźć .. o proszę tu jakieś jest
- Ok. Dzięki .
- I co znasz go .?
-Niee . ;/ . Niestety ,
-Aha . :( . Słuchaj Wylatujemy Dziś do Canady mieszka tam mój wujek i dziadek .
- O ! . to bardzo ssuper ! ; D . Hah . ! . A wiesz gdzie dokładnie mieszkają . ?
- Poczekaj .
-ok .
- Dokładnie to nie wiem ale .. w albumie znalazłam Dom w którym mieszka może go kojarzysz , ?
Klik
- Ten dom stoi obok domu Chrisa !! . Szybko pobiegnę tam i zobaczę czy to twój dziadek ^^ .
- Oto jego zdjęcie Klik
- A twój wujek . ?
- Nie mam jego zdjęcia . ; p . Ale to taki śmieszny grubasek . ^^ .
- Ok to lecę . !
-Cześć . Nie ma sprawy .
- Mówiłaś że Matt jest podobny do JB .
-No tak ; D
-A mogłabyś wysłać mi jego zdjęcie . -Tak pewnie ^^ .. Tylko muszę jakieś znaleźć .. o proszę tu jakieś jest
- Ok. Dzięki .
- I co znasz go .?
-Niee . ;/ . Niestety ,
-Aha . :( . Słuchaj Wylatujemy Dziś do Canady mieszka tam mój wujek i dziadek .
- O ! . to bardzo ssuper ! ; D . Hah . ! . A wiesz gdzie dokładnie mieszkają . ?
- Poczekaj .
-ok .
- Dokładnie to nie wiem ale .. w albumie znalazłam Dom w którym mieszka może go kojarzysz , ?
Klik
- Ten dom stoi obok domu Chrisa !! . Szybko pobiegnę tam i zobaczę czy to twój dziadek ^^ .
- Oto jego zdjęcie Klik
- A twój wujek . ?
- Nie mam jego zdjęcia . ; p . Ale to taki śmieszny grubasek . ^^ .
- Ok to lecę . !
piątek, 7 października 2011
Rozdział 51 ; Monica daje nam trop ..
Bella ! .
Matt pewnie napisał ci o mnie czy coś ..
To ja Monica współlokatorka Matta
Słuchaj On cały czas o tobie mówi
ma twoje zdjęcia pisze o Tobie piosenki
nie wiem co się z nim dzieje
On się w tobie zakochał
Ale to dziwne bo się nie znacie prawda . ?
Ale to dziwne bo się nie znacie prawda . ?
On przyjechał do nas z Berlina jak twierdzi ale jego wymowa przypomina Angielską
Słuchaj Ja jestem miła nie mogła bym nikogo oszukać ..
może to świrnięte heh ^^ .
Ale Matt strasznie przypomina Justina Biebera
Choć on nie zyje . ;/
Odpisz szybko
Buzzooolll ; *
Monic
Rozdział 50 ; Powaga
- Chris - spojrzałam na niego - O co tu wg. chodzi . ??
-Bella nie mam pojęcia ; / - skrzywił się
- Ok- ejjj powiedzmy że to normalne
-Własnie nie ! . - krzyknął - to nie jest normalne ! Bella a jak to jakiś pacan który chce cię wykorzystać ! .
- Kujonku uspokój się nic mi nie będzie , - powiedziałam spokojnie - A teraz trzeba znaleźć tą caałą Monic . Ok .?
-Już jestem spokojny - oświadczył
-Buu!! - krzyknęła Aga - Co się tu dzieję 1 ; zaciesz ;
-No własnie trochę dziwnie - pokazałam jej listy i życzenia od Matta
- Oł łał ! . powiedziała zdziwiona - Bella ma tajemniczego wielbiciela ! ; D .
-Nie no Aga poważnie . ; / - powiedział niespokojny Chris
- Tak powinnaś się dowiedzieć kto to .
-Tyle to ja wiem - powiedziałam
-Ok ja idę się kompac - powiedziała Aga i poszła
-No to będzie ciekawie .. - powiedziałam
- o kolejna wiadomość !
-Bella nie mam pojęcia ; / - skrzywił się
- Ok- ejjj powiedzmy że to normalne
-Własnie nie ! . - krzyknął - to nie jest normalne ! Bella a jak to jakiś pacan który chce cię wykorzystać ! .
- Kujonku uspokój się nic mi nie będzie , - powiedziałam spokojnie - A teraz trzeba znaleźć tą caałą Monic . Ok .?
-Już jestem spokojny - oświadczył
-Buu!! - krzyknęła Aga - Co się tu dzieję 1 ; zaciesz ;
-No własnie trochę dziwnie - pokazałam jej listy i życzenia od Matta
- Oł łał ! . powiedziała zdziwiona - Bella ma tajemniczego wielbiciela ! ; D .
-Nie no Aga poważnie . ; / - powiedział niespokojny Chris
- Tak powinnaś się dowiedzieć kto to .
-Tyle to ja wiem - powiedziałam
-Ok ja idę się kompac - powiedziała Aga i poszła
-No to będzie ciekawie .. - powiedziałam
- o kolejna wiadomość !
Nowa Bochaterka ;**
Imię : Monica , Agata
Nazwisko : Kowładczyk
Wiek : 15
Lubi : Facebooka , Sesje Zdjęciowe , Lody , Imprezy , słodkości , Muzykę , swojego Fotobloga
Nie Lubi : Gdy ktoś używa słów których nie zna znaczenia . ; / i ludzi którzy pisza na jej fotoblogu że jest flejkiem . ;/
Krótka bio ; Śliczna Niemka o której ''Matt'' pisał w liście . narazie nie wiadomo jak się poznali .
Nazwisko : Kowładczyk
Wiek : 15
Lubi : Facebooka , Sesje Zdjęciowe , Lody , Imprezy , słodkości , Muzykę , swojego Fotobloga
Nie Lubi : Gdy ktoś używa słów których nie zna znaczenia . ; / i ludzi którzy pisza na jej fotoblogu że jest flejkiem . ;/
Krótka bio ; Śliczna Niemka o której ''Matt'' pisał w liście . narazie nie wiadomo jak się poznali .
Rozdział 49 - W i a d o m o ś ć ! .
Kochana Moniko !
Słuchaj to zabrzmi dziwnie ale znam cię bardzo dobrze , znam twoje życie , twoich przyjaciół
Całe twoje życie !
wiem też że koło ciebie w tej chwili siedzi Chris .
Słuchaj bardzo za tobą tęsknie
Nawet nie wiesz jak mi smutno że jestem tu sam
Bez ciebie
Spędzałem samotnie urodziny , imieniny
Tu gdzie jestem są zupełnie inni ludzie
Poznałem tu jedną Monicę
Ale z tobą nie mogę jej porównać .
Jesteś tyle razy od niej lepsza ze nie umiem tego opisać
Żyje mi się tu słabo .
Ale jakoś sobie radze
nawet nie wiesz jak cieszę się że jesteś z Jeyem .
Dobrze że układasz sobie życie .
Dobrze że układasz sobie życie .
Twój Na Zawsze . ;*
czwartek, 6 października 2011
Rozdział 48 . - nie to nie . !
- Słuchaj .. - powiedziała Cat
-My .. - dopowiedział Jey .
-Nie możemy ci powiedzieć - skończyła Aga .
-Dlaczego ?! - krzyknęłam
-Prosił nas żeby nikt nie wygadał . - Mówił Theo .
-Nie rozumiem tego nie będę płakać ale .. Powinniście mi powiedzieć dla mojego Dobra ..
-więc .. Dla twojego dobra ci nie powiemy - Dokończył Chris .
-Uważam rozmowę za zakończona . - powiedziała Aga.
-Dobrze . ! a ja uważam tą rocznicę za jedno wielkie badziewie ! . I z nikim nie idę nigdzie ! - wybuchłam Pobiegłam do siebie (oczywiście jak obiecałam nie płakałam)
-No i wybuchła powiedział Jey który od razu pobiegł za mną
Nie zamknęłam drzwi , byłam taka zła . ! walnęłam się na łóżko i włączyłam laptopa . Po czym od razu wszedł Jey .
- Słonko - powiedział - nie możesz się nim tak zamartwić ...
(A tak ogólnie to wspomniałam o tym że jestem z Jey . ? )
-Wiem przecież . :( . Ale no wiesz .. Jednak coś nas łączy wiesz .
-Tak . Bella nie jestem na ciebie zły . Kocham Cię ale jesli nie zapomnisz to z nami też koniec .
-Nie rób mi tego .. Jey .. - mówiłam wolno i smutno
-Słuchaj słonko nie chcesz nie musisz ze mną być na przymus ...
I wyszedł tak po-prostu no myślałam że znów wybuchnę wyszłam na balkon i na Twitterze potem coś 'piknęło' podeszłam do laptopa spokojnie i sprawdziłam skrzynkę odbiorczą .
- Matthias Eckstein . ? - zapytałam siebie samej
- Wszystko ok - wychylając sie za drzwi spytał Chris
- Tak wszystko ok . - kiwnęłam głową ze zdziwioną miną -Znasz może jakiegoś Matthias Eckstein z niemiec . ?
Chris zrobił wielkie oczy i zaprzeczył
- Usiądź tu - klepnęłam swoją nową białą sofę , pokazując miejsce w którym ma usiąść - I posłuchaj .. ten szanowny 'Matt'' napisał wszystkiego najlepszego z okazji 5 marca , nie wiem skąd on wie , nie ma nawet zdjęcia głównego . ; /
Czekaj ! Jest druga wiadomość !
-My .. - dopowiedział Jey .
-Nie możemy ci powiedzieć - skończyła Aga .
-Dlaczego ?! - krzyknęłam
-Prosił nas żeby nikt nie wygadał . - Mówił Theo .
-Nie rozumiem tego nie będę płakać ale .. Powinniście mi powiedzieć dla mojego Dobra ..
-więc .. Dla twojego dobra ci nie powiemy - Dokończył Chris .
-Uważam rozmowę za zakończona . - powiedziała Aga.
-Dobrze . ! a ja uważam tą rocznicę za jedno wielkie badziewie ! . I z nikim nie idę nigdzie ! - wybuchłam Pobiegłam do siebie (oczywiście jak obiecałam nie płakałam)
-No i wybuchła powiedział Jey który od razu pobiegł za mną
Nie zamknęłam drzwi , byłam taka zła . ! walnęłam się na łóżko i włączyłam laptopa . Po czym od razu wszedł Jey .
- Słonko - powiedział - nie możesz się nim tak zamartwić ...
(A tak ogólnie to wspomniałam o tym że jestem z Jey . ? )
-Wiem przecież . :( . Ale no wiesz .. Jednak coś nas łączy wiesz .
-Tak . Bella nie jestem na ciebie zły . Kocham Cię ale jesli nie zapomnisz to z nami też koniec .
-Nie rób mi tego .. Jey .. - mówiłam wolno i smutno
-Słuchaj słonko nie chcesz nie musisz ze mną być na przymus ...
I wyszedł tak po-prostu no myślałam że znów wybuchnę wyszłam na balkon i na Twitterze potem coś 'piknęło' podeszłam do laptopa spokojnie i sprawdziłam skrzynkę odbiorczą .
- Matthias Eckstein . ? - zapytałam siebie samej
- Wszystko ok - wychylając sie za drzwi spytał Chris
- Tak wszystko ok . - kiwnęłam głową ze zdziwioną miną -Znasz może jakiegoś Matthias Eckstein z niemiec . ?
Chris zrobił wielkie oczy i zaprzeczył
- Usiądź tu - klepnęłam swoją nową białą sofę , pokazując miejsce w którym ma usiąść - I posłuchaj .. ten szanowny 'Matt'' napisał wszystkiego najlepszego z okazji 5 marca , nie wiem skąd on wie , nie ma nawet zdjęcia głównego . ; /
Czekaj ! Jest druga wiadomość !
Subskrybuj:
Posty (Atom)