sobota, 12 maja 2012

Rozdział 2 : Nasza Historia .

              Nie wiem ile siedziałam sama na trawniku pewnie około godziny. Chciałam żeby ktoś mógł mnie przytulić powiedzieć ze będzie dobrze. Lecz była sama .  Niedosłownie miałam oddanych przyjaciół , ale chodziło mi o pewnie rodzaj miłości. Wreszcie podniosłam się i postanowiłam przeszukać jego pokój . Weszłam po cichu niezauważalnie do korytarza wzięłam jego kurtkę i z kieszeni wyjęłam klucze. Weszłam szybko do łazienki mamy w której zostawiłam ciuchy przebrałam się i wybiegłam .
Te okulary z konieczności , jestem prawie ślepa. A bransoletka .? Z przyzwyczajenia , zawsze ją nosiłam wyrobiłam ją sobie.Kiedyś u nas był taki sklep w który można było sobie zrobić własną biżuterię , to był fajny pomysł . Zrobiłam sobie dużo takich bransoletek niekoniecznie z napisem że Bieber jest moim chłopakiem. Wróćmy do rzeczy do domu Justina było ok. 15 minut drogi więc na swoim iPodize (który dostałam na ostatnie urodziny) puściłam You Sang To Me . Mżawka przestała padać więc nie musiałam się śpieszyć nuciłam ukochaną piosenkę kiedy nagle na ulicy zobaczyłam Jeya .
-Omi . ! - krzyknął .
-Jeydon . ! - pomachałam mu ręką . Podbiegł do mnie i pocałował czule. - Zapomniałeś .? - zapytałam. Uśmiechnął się w odpowiedzi . - Wiedziałam , zawsze o wszystkim zapominasz .
-Oj , Naomi . O takich smutnych rzeczach jak zerwanie się nie zapomina, ale wiesz jak widzę te twoje piękne usta to aż chce je całować . - pocałował mnie znów.
-Jeydon . ! - krzyknęłam śmiejąc się .
-Oj tam , oj tam . . Wiesz akurat chciałem cię odwiedzić . Nie widzieliśmy się sporo czasu.
-Tak po zerwaniu mieliśmy być przyjaciółmi i spotkaliśmy się chyba dwa razy.
-No i chyba jesteśmy co .? - zapytał łobuzerskim uśmiechem - A może coś więcej .
-Tęsknisz.? - spytałam .
-Chciałabyś . Choć może za tymi dniami kiedy nocowałaś u mnie .. - roześmiałam się .
-Hymmm pomyślmy który ex tak całuję swoją ex na przywitanie .?
-Taki wyjątkowy .
-Wiem że za mną tęsknisz i chcesz do mnie wrócić Jey .Mnie nie oszukasz . Wiesz o tym.
-No tak, tęsknie już miesiąc nie jesteśmy razem . Omi Kocham Cię .
-Jeydon - to skończone .
-Siedzę wygodnie i wspominam, To boli myśleć o tym wszystkim.Byliśmy na szczycie świata, kto kiedykolwiek myślał że możemy spaść? Stojąc nad telefonem, samotny, ignorujący twoje telefony.Czuje się jak spider man, sprawiasz, że latam po ścianach. Nie chce odchodzić, ale jednak musiałem odejść.Bo ile jest wart mój wysiłek bez nagrody?A teraz twoje łóżko jest puste i twoja poduszka jest zimna,Nigdy nie zdawałaś sobie sprawy z mojej miłości dopóki nie odeszła.- zarapował kawałek tekstu z Alone Agin . 
-Jeydon . ! Przestań. Wcale nie tęsknie i kiedy ja do ciebie dzwoniłam co .? - uśmiechnęłam się i poszłam przed siebie udając że on zniknął .  Zdążyłam zrobić kilka kroków złapał mnie za ramie .-Zacznijmy od początku . - przytulił mnie 
-Pomyśle ... Zadzwoń wieczorem - włożyłam słuchawki i poszłam naprzód . Po ok,. 15 minutach byłam przed domem Justina . Pattie nie było , miała spotkanie z komornikiem . Weszłam do ubogiego mieszkanka , rozejrzałam się wokoło czy na pewno nikogo tu nie ma. Weszłam szybko po schoda wprost do pokoju Justina. Panował tam totalny bałagan , porozrzucane ciuchy czyste i brudne , spalone skręty kilka nowych na biurku. Ale zainteresowało mnie łóżko , leżały na nim fotografie i zapisane kartki papieru. Pierwsze przejrzałam fotografie byliśmy na nich , a w szczególności ja.
Ja- śmiejąca się 
Ja- zdenerwowana 
Ja- wesoła
Ja - smutna
Ja -zakochana w nim.
Uśmiechałam się a do oczu napływały mi łzy w końcu wzięłam do ręki pierwszą kartkę : 


1.
Oh no, oh no, oh                                                      
Mówią, że nienawiść została wysłana                            
Więc porozmawiajmy o miłości                                                                  
Nim pocałunki zostaną zabronione                                
Kochanie, przytul mnie ten jeden, ostatni raz                 
To jest marzenie, które goniłem                                   
To jest marzenie, które goniłem                                   
Chcąc tak źle, by to stało się rzeczywistością                    
I kiedy trzymasz moją dłoń, wtedy rozumiem                   
Że tak ma być, bo kiedy kochanie jesteś ze mną                       

To tak jakby anioł przyszedł i wziął mnie do nieba                                                                                                                                         
Jak Ty byś mnie wzięła do nieba, dziewczyno
Bo kiedy wpatruję się w Twoje oczy, nie mogłoby być lepiej
Nie chce, żebyś odeszła, oh nie, więc

Pozwólmy wybuchnąć muzyce, pójdziemy zatańczyć nasz taniec
Żeby zadziwić innych, chociaż dla nich to nic nie znaczy
Bo to życie jest zbyt długie, a miłość zbyt silna
Więc kochanie, wiem z pewnością, że nigdy nie pozwolę Ci odejść

Mam swoją ulubioną dziewczynę
Nie czuję w ogóle bólu, ani strachu
Nie mam opieki na tym świecie
Czy miałbym ją gdybyś tu była?

To jest chwila, którą goniłem
I w końcu złapałem go na tym parkiecie
Kochanie, nie ma żadnych wątpliwości ani zastrzeżeń
Biorąc tę szansę i więcej, oh nie, bo

To tak jakby anioł przyszedł i wziął mnie do nieba
Jak Ty byś mnie wzięła do nieba, dziewczyno
Bo kiedy wpatruję się w Twoje oczy, nie mogłoby być lepiej
Nie chce, żebyś odeszła, oh nie, więc

Pozwólmy wybuchnąć muzyce, pójdziemy zatańczyć nasz taniec
Żeby zadziwić innych, chociaż dla nich to nic nie znaczy
Bo to życie jest zbyt długie, a miłość zbyt silna
Więc kochanie, wiem z pewnością, że nigdy nie pozwolę Ci odejść

To tak jakby anioł przyszedł i wziął mnie do nieba
Jak Ty byś mnie wzięła do nieba, dziewczyno
Bo kiedy wpatruję się w Twoje oczy, nie mogłoby być lepiej
Nie chce, żebyś odeszła, oh nie, więc

Chwyć moją dłoń, zatańczmy
Obserwuj moje stopy, podążaj za mną
Nie bój się dziewczyno, jestem tutaj
Jeśli nie wiedziałaś, to jest miłość

Pozwólmy wybuchnąć muzyce, pójdziemy zatańczyć nasz taniec
Żeby zadziwić innych, chociaż dla nich to nic nie znaczy
Bo to życie jest zbyt długie, a miłość zbyt silna
Więc kochanie, wiem z pewnością, że nigdy nie pozwolę Ci odejść

Więc nie bój się, nie martw się o nic
Jestem tutaj, właśnie tutaj, nigdy nie pozwolę Ci odejść
Nie roń łez, jeśli kiedykolwiek będziesz mnie potrzebować
Będę tutaj, nigdy nie pozwolę Ci odejść

Oh no, oh no, oh
Nigdy nie pozwolę Ci odejść
Oh no, oh no, oh
Nigdy nie pozwolę Ci odejść


2.
Ile razy było "a nie mówiłem"
Ile raz zaczynaliśmy od nowa
W ile ramion się wypłakałaś
Ile było obietnic, bądźmy szczerzy,
Ile twoich łez spadło na podłogę.
Ile walizek spakowałaś, 
tylko po to by je z powrotem rozpakować, no powiedz
Ile razy się wahałaś.
Ale nigdy więcej,
Jeśli tylko wpuściłabyś mnie do swojego świata
Byłoby o jedną samotną dziewczynę mniej

(Refren)
Och
Widziałem już tyle ładnych twarzy
Zanim zobaczyłem ciebie
Teraz wszystko co widzę to ty
Och, 
Nie potrzebuję tych ładnych twarzy
Bo gdy jesteś ze mną 
Na świecie jest o jedną samotną dziewczynę mniej.
Jedną samotną dziewczynę mniej
Jedną samotną dziewczynę mniej 
Jedną samotną dziewczynę mniej 
Jest o jedną samotną dziewczynę mniej 
Będziesz zawsze na pierwszym miejscu
Pokażę ci czego jesteś warta
Więc jeśli tylko wpuścisz mnie do swojego świata
Będzie o jedną samotną dziewczynę mniej.

Święta wcale nie były wesołe
14 lutego był jednym z tych spędzonych bez ciebie 
Ile było randek w restauracji, ile podano talerzy 
A on nawet nie tknął swego jedzenia. 
Ile razy widziałem jak sklejasz podarte zdjęcia
No powiedz, nie widzisz otwartych drzwi. 
Jeśli tylko wpuściłabyś mnie do swojego świata
Byłoby o jedną samotną dziewczynę mniej. 

(Refren)
Och
Widziałem już tyle ładnych twarzy
Zanim zobaczyłem ciebie
Teraz wszystko co widzę to ty
Och, 
Nie potrzebuję tych ładnych twarzy
Bo gdy jesteś ze mną 
Na świecie jest o jedną samotną dziewczynę mniej.
Jedną samotną dziewczynę mniej
Jedną samotną dziewczynę mniej 
Jedną samotną dziewczynę mniej 
Jest o jedną samotną dziewczynę mniej 
Będziesz zawsze na pierwszym miejscu
Pokażę ci czego jesteś warta
Więc jeśli tylko wpuścisz mnie do swojego świata
Będzie o jedną samotną dziewczynę mniej.

Mogę naprawić twoje złamane serce
Mogę ci pomóc zacząć od nowa
Mogę sprawić, że uwierzysz
Chcę po prostu, by jedna dziewczyna mogła 
By mogła się zakochać
We mnie
Moje serce jest zamknięte, nigdzie nie mogę znaleźć klucza
Wezmę ją i zostawimy ten świat
Bez jednej samotnej dziewczyny

Będzie o jedną samotną dziewczynę mniej
Jedną samotną dziewczynę mniej
Będzie o jedną samotną dziewczynę mniej
Jedną samotną dziewczynę mniej
Yeeeeah

3.
Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym Cię nie opuścił.
Mogę zabrać cię w miejsca, w których nigdy wcześniej nie byłaś.
Kochanie, zaryzykuj, albo nigdy przenigdy się nie dowiesz.
Mam pieniądze, które naprawdę chciałbym wydać.
Lans,lans,lans z tobą.
Odpoczywamy przy ognisku jedząc fondue.
Nie znam siebie , ale znam ciebie.
Więc przywitaj się z falsetem* za 3 , 2...

Chciałbym być spełnieniem twoich marzeń.
Hej dziewczyno, pozwól mi z Tobą porozmawiać...

Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym Cię nie opuścił.
Trzymałbym Cię w moich ramionach, dziewczyno. Nigdy nie byłabyś samotna.
Mogę być gentlemanem, kimkolwiek chcesz.
Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym Cię nie opuścił.

Powiedz mi, co lubisz (yeah), powiedz, czego nie [lubisz]
Mógłbym być twoim Buzz'em Astralem**, latającym po całym świecie.
Nie chcę się kłócić (yeah), ale to już wiesz.
Sprawię, że będziesz świeciła tak jasno , jakbyś leżała na śniegu. (brr)
Dziewczyno, dziewczyno, mogłabyś być moją dziewczyną.
Mogłabyś być moją dziewczyną do końca świata.
Sprawię, że będziesz tańczyć, zrobisz piruet i zakręcisz się.
Głos zaczyna wariować w tej zwrotce jak szalaejący wiatr Ślicznotko.

Chciałbym być spełnieniem twoich marzeń.
Hej dziewczyno, pozwól mi z Tobą porozmawiać...

Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym Cię nie opuścił.
Trzymałbym cię w ramionach, dziewczyno. Nigdy nie byłabyś samotna.
Mogę być gentlemanem, kimkolwiek chcesz.
Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym Cię nie opuścił.

Więc daj mi szansę, bo jesteś wszystkim, czego potrzebuje.
Spędź tydzień ze swoim chłopakiem, a ja będę nazywać cię nazywał moją dziewczyną
Gdybym był twoim facetem, nigdy bym Cię nie opuścił dziewczyno.
Po prostu chcę cię kochać i dobrze traktować.

Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym Cię nie opuścił.
Trzymałbym cię w ramionach, dziewczyno. Nigdy nie byłabyś samotna.
Mogę być gentlemanem, kimkolwiek chcesz..
Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym Cię nie opuścił.

Na na na, na na na, na na na
Yeah dziewczyno
Na na na, na na na, na na na 
Na na na, na na na, na na na 
Na na na, na na na, na na na 
Gdybym był twoim chłopakiem






4.
Podróżuję po całym świecie 
Widziałem wiele fantazyjnych rzeczy 
Ale nigdy nie widziałem takiego piękna jak to 
To musi być sen !
Więc muszę się uszczypnąć, Au to boli 
Dobrze, zgaduję że to musi być prawda
Więc mam zamiar zatrzymać ten moment 
I powiedzieć jej co do niej czuję.

Pozwól mi Cię zabrać do Chile w Costa Rika 
Puerto Rico w Columbi 
Będziemy tańczyć pod gołym niebem 
Użyjmy księżyca jako reflektora
Dwa kroki z właściwym człowiekiem 
Mogę Cię nauczyć .?. białym piasku 
Wystarczy chwycić szansę i uciekać 
Czy nie słuchasz mnie kiedy mówię : 

Będziesz moją miłością ?
Wszystkim czego szukam
Nie bój się latać po niebie 
yop, yup dziewczyno chodźmy, chodźmy ...
kochanie niech reszta wie, reszta wie 
że jesteś moją miłością.

Mam fanów od wybrzeża do wybrzeża,
Powinienem iśc gdziekolwiek i pobyć 
Wszyscy krzyczmy yell hola gdy .?.
nadal chcę widzieć twoją twarz 
Kochanie jesteś moim numerem jeden 
Melodią acapella możemy odlecieć

Choć ze mną, nie możęmy tego przegapić 
Gdziekolwiek chcesz, tak długo jak moja miłość
moja miłość
Możemy mieć wszystko, tylko musisz powiedzieć tak
Złap moją dłoń i pozwól mi wskazywać drogę 
Wskazać drogę, pozwól mi prowadzić 
Złap moją dłoń i pozwól mi wskazywać drogę, Wskazać drogę, pozwól mi prowadzić 
Weź moją rękę i pozwól mi poprowadzić 

ohhh będziesz moją miłością ?
Wszystkim czego szukam 
Nie bój się latać po niebie !
yup yup dziewczyno chodźmy, chodźmy ...
Kochanie niech reszta wie, reszta wie 
że jesteś moją miłością.




Płakałam strasznie po przeczytaniu tekstów .  Skuliłam się i przykryłam kocem który leżał przy mnie. 


*oczami Justina*
Znów byliśmy u Naomi , i znów zbijaliśmy bąki . Catlin prawie spała Christian przeglądał Twittera razem z Chazem a Omi , Nicki i Rayan przeglądali gazety. Gdy patrzyłem na Omi czułem się winny. Wyrządziłem jej tyle krzywdy . Nie mogłem już tak dłużej moje myśli cały czas krążyły wokół niej i skrętów. Nie umiałem przestać , ściany zaczęły się zbliżać . Niewykorzystane szans bolały coraz bardziej . Chciałem umrzeć . Teraz. W tej chwili. Nie miałem po co żyć . Psułęm wszystkim życie mama pracowała dzień i noc na dwóch etatach , a ja nie byłem w stanie jej pomóc, powiedzieć jak bardzo ją kocham . W sumie nie potrafiłem powiedzieć tego także Naomi. Miałem dość tych myśli , wymknąłem się z pokoju do łazienki . Wziąłem dwa skręty i zapaliłem. Miałem nadzieję że nikt nie zauważy mojej nieobecności. Siedziałem w tej łazience z trzecim skrętem w ręce . Miałem nadzieję że może on mnie zabije. Ale niestety mój organizm się przyzwyczaił to tego dziadostwa . Musiałem spróbować czegoś innego. Omi miała w szafce jakieś tabletki przeciw bólowe. Ale nie mogłem się podnieść, narkotyki były zbyt mocne. Kilka minut później do łazienki weszła Omi , płakała. rozmawiałem z nią o moim wujku o nas. Ale mało pamiętam wiem że się do mnie przytuliła i nagle wybiegła w płaczu. Byłem na siebie zły . Znalazłem siłę by wstać , wyjrzałem przez okno padało a ona siedziała na mokrej trawie . Coś ukuło mnie w serce , obmyłem twarz . Musiałem się w pewien sposób ''ogarnąć'' , ale gdy to zrobiłem i czułem się już dobrze jej już nie było. 
-Jeydon ... - szepnąłem. - Co ja wyprawiam .? 
Wziąłem tabletki z szafki i postanowiłem wrócić do domu. Zszedłem na dół i wziąłem swoją kurtkę , zdziwiłem się bo nie było w niej kluczy.
-Zapomniałem ich.? 
Ale okazało się że drzwi były otwarte, zastanawiałem się dlaczego .? Przecież mama zawsze je zamykała wziąłem z kuchni wziąłem butelkę wody , żebym miał czym popić garść tabletek. Spojrzałem na zegar mama wróci za godzinkę (znów była u komarnika) wtedy już mnie nie będzie . Wlazłem do swojego pokoju , na łóżku leżała Omi ...













                                                       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Można także dodawać komentarze Anonimowo i/lub podpisać nickiem od twitera . :d